Przejdź do zawartości

O rymotworstwie i rymotworcach/Część V/Dantes

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł O rymotworstwie i rymotworcach
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


CZĘŚĆ PIĄTA.
o
RYMOTWORCACH WŁOSKICH.

§ I.

Rozmaitych narodów do Włoch gwałtowne najścia, jak rząd dawny odmieniły, tak też przyczyną były skażenia języka łacińskiego, i stąd włoski wziął swoje początki. Zrazu ta odmiana tchnęła dziką prostotą odmieniaczów : zwyczajnym potem każdej odmianie trybem, coraz się za sprawą mężów znamienitych doskonaląc, przyszła nakoniec do zupełnego wydoskonalenia. Między pierwszymi, którzy się przyłożyli do niej, kładzie się następujący.

DANTES.

Dantes Aligherius, albo Alighieri, urodził się we Florencyi roku 1265. Piastował w ojczyznie znakomite urzędy, i sprawował poselstwo do Bonifacyusza ósmego papieża. Służył i w wojsku, i znajdował się w potyczce między Florentczykami i obywatelami miasta Arezzo w roku 1289; we dwa lata potem żonę pojął z domu zacnego Donatow : ale podobien w tej mierze do Sokratesa, trafił jak wieść głosi na Xantypę, i to było przyczyną dalszych nieszczęść jego. Dlatego albowiem, iż przeciwnej stronie dworowi rzymskiemu sprzyjał, w roku 1302 wygnany z kraju został i dobra utracił. Błąkał się zatem po Włoszech, i wówczas powziął myśl pisania sławnego poematu swojego. Szukał rozmaitych sposobów powrócenia do kraju, ale gdy były nieskuteczne, osiadł w Rawennie, i tam życia dokonał w roku 1321 mając lat wieku swego pięćdziesiąt sześć.
Wiele dzieł rytmem pisał : najsławniejsze to, któremu mniej przyzwoity dał tytuł Komedyi, a następcy zbyt uprzedzeni ubóztwili ją, nazywając la Divina Comedia. Opisuje w tem dziele piekło, czyściec i niebo; a że innego sposobu, ani zemszczenia się, ani zawdzięczenia nad swój rymotworski nie miał, nieprzyjaciół w piekle osadził, a tym którym był wdzięczen, dał w nagrodę królestwo niebieskie.
W sto lat po śmierci wystawiono mu nagrobek w Rawennie, gdzie zwłoki jego złożone z takowym napisem :

Exigua tumuli Dantes hic sorte jacebas,
Squallenti nulli cognite pene situ,
At nunc marmoreo subnixus conderis arcu,
Omnibus et vultu splendidiore nites.
Nimirum Bembus musis incensus Etruscis,
Hoc tibi, quem inprimis hæ coluere, dedit.

« W prostym a nieznajomym grobie leżałeś, teraz cię
« kosztowny marmur okrywa, abyś był wydatnym ku
« winnemu tobie uwielbieniu. Bembus czciciel Muz
« Etruryi, tobie, któryś pierwszy ich łaski otrzymał,
« tę pamiątkę postawił. »
Sam zaś sobie za życia napisał takowy : « ja który « prawa monarchji, niebiosa, otchłanie i bezdenności
« nieszczęśliwe oglądając, opisałem w obrębie czasu
« siedliska mojego; tu teraz spoczywam : a że część
« moja znakomitsza i dzielniejsza w górne wzbiła się
« miejsce, wiedz o tem, iż pod tym grobowcem złożon
« Dantes, którego wydała Florencya, matka miłości. »

Jura monarchiæ, superos, Phlegetonta lacusque
Lustrando cecini, voluerunt fata quousque :
Sed quia pars cessit melioribus hospita castris,
Auctoremque suum petiit, felicior astris :
Hic claudor Dantes, patriis extorsus ab oris,
Quem genuit parvi Florentia mater amoris.

Wiersz jego zwięzły, myśl wzniosła, ponurością tchnie, i czytającego zbyt tkliwem uczuciem przeraża i smuci. Rytmy o czyścu tak zaczyna :

Chwała tego, co wszystko wskróś widzi i wzrusza,
Wszędzie się daje uczuć, rozpościera wszędzie;
A gdzie tylko lot myśli wzniesie ludzka dusza,
Widzi, jako ta światłość w nieścigłym zapędzie,
Blask czysty wpośród niebios wiecznotrwały jaśnie,
Niekiedy śklni wspaniale, niekiedy przygaśnie.

Widziałem, i działania postrzegłem takowe,
Jakich, kto stamtąd wraca, objawić nie może.
Gdyby bowiem chciał rzeczy wyłuszczyć osnowę,
Słów nie znajdzie, na taki wyraz się nie wzmoże.
Com widział, czuł, i czegom się dorozumiewał,
Nad tem się zastanawiam, i będę opiewał.

Co sam wyraża w nagrobku swoim, iż prawa monarchji opisywał, stosuje to do wydanej od siebie xięgi wówczas, gdy Henryk z Luxemburga po koronacyi swojej na cesarstwo, gotował się na wojnę przeciw Florentczykom sobie przeciwnym. W mniemaniu, iż za wsparciem cesarskiem wróci do ojczyzny, xięgę tę napisał, dowodząc prawa cesarzów do włoskiej krainy. Jak Seneka niegdyś w tragedyach swoich wieszczym prawie duchem odkrycie nowego świata przepowiedział; osobliwszem także zdarzeniem znajduje się w poemacie Danta upatrzenie gwiazdy jednej, i oznaczenie jej miejsca. Wówczas widziana być nie mogła, i dopiero za wynalezieniem Ameryki odkrytą została : « Obróciłem się, mówi on, na prawą rękę, i dokładnie ujrzałem przy drugiej osi świata cztery gwiazdy niewidziane przedtem, chyba od pierwszych ludzi, śklniło się niebo od ich blasku na stronę północną. » Te gwiazdy w krzyż ułożone blizko siebie będące, na północ zwrócone, większy blask nad inne wydające, postrzegł najpierwszy Ameryk Wespucyusz.

Jo mi volsi a man destra e posimente,
A l’ altro polo, e vidi quattro stelle,
Non viste mai ch’ alla prima gente,
Goder pareva il ciel di sor fiamelle
O settentrional vedevo site,
Poi che privato sei di mirar quelle.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.