O jednym księdzu

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł O jednym księdzu
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
153.   O jednym księdzu.

I to dziwak, co gębę wyższej nosa nosi,
A nas chude pachołki oczyma przenosi.
Lepszy jednak niżli ten, co to z cicha bije,
Bo wnet takiego ujrzą, który wznosi szyje.
Tego to męka wszytka, iż chce być widziany,        5
A miło mu poglądać na jedwabne ściany.

Na niego fortel czysty, kłaniać mu się nizko,
Ali się wnet ucieszy harde popowisko.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.