O Rożnie. O tymże

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł O tymże
(O Rożnie)
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
30.   O tymże.

Bodaj go, Boże, zabit w to prawo wprawował,
Na coś inszego Pan Bóg pana Hożna chował,
Niżli na te wykręty, które go tak zjęły,
Że mu wszytki rycerskie zabawy odjęły.
Pomnię, gdy się nie bawił on temi plotkami,        5
A teraz już nalepszy praktyk między nami.
Spytam go dziś o pozwie, co-ć się zda w tej mierze?
A on prosto by z bicza: tuz, pry, króla bierze.
Zdumiałem się, iż mi tak k rzeczy odpowiedział:
Alboć nad tą akcyą dziś całą noc siedział.        10




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.