Nad moim łożem stoi groźny cień?...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Anonimowy
Tytuł Nad moim łożem stoi groźny cień?...
Pochodzenie Poezje Zebrane tom II
Redaktor Stanisław Pigoń
Wydawca Wydawnictwo Literackie
Data wyd. 1968
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Władysław Orkan
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Nad moim łożem stoi groźny cień,
Szepce coś — słyszę, jak szmer daleki —
Oddechy jego są jak podmuch lekki —
Schylenia jego czuję pełen drżeń.

Leżę w milczeniu i zbroję się w moc.        5
Dom pusty. Krzyk mój rozlegać się musi.
Żadnej gwiazdy nie widać. Wszystko dusi
Nieprzemożona ciemność. Długa ta noc...

Długa ta noc, której sny nie bielą,
Zegar nie tyka, nie odzywa się dzwon —        10
Jeno wciąż czuwa — aż do rana — on,
Ten cień milczący nad mą pościelą.

(z nie zidentyfikowanego tekstu)




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Anonimowy i tłumacza: Władysław Orkan.