Nad łóżkiem dziecka

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł Nad łóżkiem dziecka
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Obrazy i obrazki
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Nad łóżkiem dziecka.

Dzień za nocą, noc za dniem mijała,
Ciężko straszne wlokły się godziny;
Biedna matka bez przerwy czuwała
Przy łóżeczku chorej swej dzieciny.
I śledziła suchem okiem ruchy,
Gorączkowe rzucanie się dziecka,
Drżąc co chwilę, by śród nocy głuchej
Śmierć jej skarbu nie skradła zdradziecka.
Biedna matka patrzyła uparcie
W twarz dziewczynki, z gorączki zapiekłą.
Zda się strzegła na strasznej tej warcie,
By przez usta życie nie uciekło.
I nie śmiało ono uciec długo…
Ciężki oddech mącił ciszę głuchą,
Świeca bladą paliła się smugą…
Serce matki zabiło otuchą!
Raz zasnęła… na zmęczone oczy
Ołowiane opadły powieki;

A tej chwili z dzieweczki uroczej
Dech ostatni uleciał na wieki.
Matka przez sen oddechu nie słyszy —
Więc się zrywa… jękiem dziecko woła… —
Tak się młynarz budzi w nocnej ciszy,
Gdy umilknie stuk młyńskiego koła!…



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.