Na Wielki Piątek r. 1671

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Na Wielki Piątek r. 1671
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Pieśni religijne
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Na Wielki Piątek r. 1671.
(Cierniowa korona).

Może mieć ciernie pierwsze między drzewy
Miejsce, nad palmy i rosłe modrzewy,
Kiedy w takiéj koronie
Wiecznemu Panu ozdobiło skronie.

Gdzieżeś, o wielki królu, rwał to ziele,
Które-ć tyle ran zadało na czele?
Pewnie z tego ogroda,
Gdzie cię krew potem zlewała, nie woda.

Czy z ciernia, które od Boga przeklęta
Ziemia nam dawać miała, miłość święta
Ostry wieniec uwiła
I na twój warkocz niewinny wtoczyła?

O jako śliczną dobry pasterz tkankę,
O jako uwił ozdobną równiankę,
Na którą jadowniki
I same krwawe przebierał gwoździki.


Oto Baranek ukazany w krzaku
Na miejsce twoje, mały Izaaku;
Oto kierz zapalony
Mojżeszów, w którym sam Bóg utajony.

Zmyśla Helikon, że mając przebite
Nogi od ciernia, śliczna Afrodyte
Zmieniła kwiat cierniowy,
I białym różom dała szkarłat nowy.

Ale bardziej jest tej krwie potok żyzny,
Bo z każdéj krople, z każdéj świeżej blizny,
Z każdéj najmniejszéj rany,
Ogród nam pociech wywodzi różany.

Śliczna korono, którą przywdział sobie
Wieczny król, musząc ustąpić w ozdobie,
Ustąpić wielkiéj cenie
Perły wschodowe, indyskie kamienie.

Tych kropel, które twoje zdobią ości,
Słusznie każda z gwiazd błyszczących zazdrości,
Z Tobą chętnie zamieni
Słońce koronę swych jasnych promieni.

Niechże, duszo ma, wkoło cię otoczy
Ta straż koląco plecionych warkoczy,
Niech tym skropione potem,
To ciernie będzie twéj winnice płotem.

Tak będziesz miała wirydarz wesoły,
I czarny zbójca i z nieprzyjacioły
Nie pokradną-ć, na zdradzie,
Owoców bożéj łaski w twoim sadzie.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.