Myśmy chłopy

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Myśmy chłopy
Podtytuł 7. z p. Lublinieckiego
Rozdział Pieśni wojackie
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

7.
z p. Lublinieckiego.

Myśmy chłopy, myśmy chłopy,
My możemy wędrować,
My możemy w cudzéj ziemi
Szwarne panny miłować.

Już masz tłomok spakowany,
Już na stoliku leży,
Jenoć go wziąść na ramienie
I wynieść go za dźwierze.

Miła przyszła, tłomok wzięła,
I żałośnie zapłakała:
Bodajżem cię, ty hultaju,
Na nigdy nie była znała.

Było dość téj miłości
Cztéry fury furmańskie,
Teraz się jéj nie uzbiera
Na naparstek krawiecki.

Naparstek téż jest beze dna,
Miłość z niego już wypadła,
Bodajżem cię, ty hultaju,
Nigdy nie była znała.

Ona chodzi po ryneczku,
Do koszyczka skupuje,
A on chodzi po ulicy,
Szabelinką wywija.

Nadszedł go kamrat jego:
Widzisz, bracie, swoję miłą?
A dajże mi, bracie, pokój,
Patrzéć na nię nie mogę.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.