Meandry (1892)/110

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Felicjan Faleński
Tytuł Meandry
Podtytuł Strzępy myśli rozwianych
Wydawca W. L. Anczyc i Spółka
Data wyd. 1892
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
110.

— Ty bądź koniem. Ja powożę.
— Nie. To ty bądź. Lejce moje.
— Myślisz, że się ciebie boję?
— A tyś co lepszego może?
— Lejc ci rwę i pięścią grożę —
— A ja, bicz twój łamę w dwoje.

Później znów, innemi słowy
Lecz w te same brniemy długi
U społecznych spraw usługi.
Wodzem każdy być gotowy,
Lecz do służby szeregowej
Niech tam staje kto chce drugi.

— Co? mnie żeby pluł kto w kaszę?
Toż ja lepsze od sąsiada

Prawo mam. Na pomoc! zdrada! —
Wreszcie wchodzą w grę pałasze...
Bo też społeczeństwo nasze,
Z samych się wyjątków składa.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Felicjan Faleński.