Meandry/362
Wygląd
< Meandry
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Meandry |
Podtytuł | Strzępy myśli rozwianych |
Wydawca | Michał Arct |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
O, jak powabnym Grzech jest, gdy, zdaleka,
W swej miodopłynnej wymowie,
W bezbrzeżne wabi pustkowie,
Skąd, niby chyłkiem, podprowadzi człeka
W Raj utracony przezeń, i przyrzeka:
Że Bóg się o tem nie dowie.
A jak jest szpetny, gdy, z przed Rajskich bram,
Przybrawszy twarz upiorzyska,
W szyderczy śmiech się rozpryska!
I jest tu cale inny, niż był tam,
A przecięż, zawsze jeden i ten sam —
Równie z daleka, jak z blizka.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Felicjan Faleński.