Listy Annibala z Kapui/List 22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Annibale di Capua
Tytuł Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli
Podtytuł z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych
Wydawca Ig. Klukowskiego Xięgarza
Data wyd. 1852
Druk J. Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Aleksander Przezdziecki
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


22.

DO KARDYNAŁA MONTALTO

7 Października 1587 r.

Nuncjusz pisze z drogi do Krakowa, dokąd i Królowa ma za dwa tygodnie wyjechać. — Królewicz Szwedzki chce w Malborgu dni kilka dla namyślenia się zabawić. — Przybyła z nim Królewna siostra jego, którą Damy polskie mają do Królowéj odprowadzić.



Otrzymałem niedawno dwa listy od W. M. pod jedną datą 5 Września; w jednym z nich W. M. raczysz mi donosić, że z mojego listu z 19 Sierpnia dowiedziałeś się o nominacyi Królewicza Szwedzkiego, w drugim, że N. Arcy-Xiąże Ferdynand przez Kuryera umyślnego pisał do Agenta swego w Rzymie, Monsyniora Sporen, że tegoż dnia mianowany został także Arcy-Xiąże Maxymilian; ten drugi list traktuje także o interessie Opactwa Wąchockiego. Z mojego listu z 22 Sierpnia W. M. dowiedziałeś się szczegółowo o nominacyi Arcy-Xięcia Maxymiliana, i jako nastąpiła we trzy dni po nominacyi N. Królewicza Szwedzkiego; a następnie dałem znać o wszystkiem co zaszło. Teraz dodaję, że z Królewiczem przybyła, i Królewna siostra jego, która wkrótce ma do Warszawy przyjechać dla odwiedzenia N. Królowéj, a towarzyszyć jéj będą Wojewodzina Kaliska[1], żona Podskarbiego W. Koronnego[2] i Kasztelanowa Gdańska[3]. Królewicz miał udać się do Malborga, mocnego zamku o mil (leghe) 20 od Gdańska, i tam dni kilka zabawić, dla powzięcia postanowienia. N. Królowa mówi, że chce być w Krakowie, i że za dwa tygodnie puści się w drogę, ja też pomyślałem zbliżyć się wcześnie do Krakowa, przewidując, że w tym czasie nie dostałbym ani powozów, ani żadnych rzeczy potrzebnych do wygodnéj podróży. Z drogi zatém list ten napisałem do W. M. całując ręce Jego z najpokorniejszém uszanowaniem, i prosząc Pana Boga o najpomyślniejsze spełnienie wszystkich życzeń Jego[4].

Z Tarczyna 7 Października 1587 r.








  1. Urszula z Lwowskich Potulicka, Kasztelanka Kowalska (Paprocki Herby str. 486. Niesiecki Korona Polska T. III. str. 711).
  2. Barbara z Mniszchów Dulska, Podkomorzanka Koronna, wdowa po Janie Firleju Wojewodzie Krakowskim, zmarłym w 1574; a druga żona Jana Dulskiego, Podskarbiego Koronnego.
  3. Zapewnie Elżbieta Kostczanka, Wojewodzianka Sandomierska, druga żona Macieja Zalińskiego, Kasztelana Gdańskiego. (Ob. Niesiecki pod Zalińskiemi).
  4. Szczegóły o tegoczesnych wypadkach, opisuje Agent Toskański, w liście z Wiednia 14 Nowembra 1587 roku (Archivio Mediceo, alle Legazioni di Germania. Tłómaczenie z kopii autentycznéj z mojego zbioru). „O sprawach polskich nie wiele mamy do pisania, bo różnie o nich mówią. Wedle ostatnich wiadomości Najjaśniejszy Maxymilian Król obrany, z wojskiem stał pod Krakowem, a miał przybyć mu w pomoc Hrabia Górka, Wojewoda Poznański, z 70 wozami i 2,000 kawaleryi, i z ciężką kawaleryą; i że Król J. M. szturm do Krakowa przypuszczał. Przybył także Poseł od Moskala z powinszowaniem Elekcyi i z ofiarowaniem pomocy i przyjaźni Najjaś. Maxymilianowi. Mówią także że Królowa Polska wdowa ciężko a nawet śmiertelnie chora, że Królewicz Szwedzki przybył do Gdańska, ale z małym pocztem ludzi i z małemi pieniędzmi, i że mu ojciec polecił nie czynić żadnego starania, jeśli nie będzie mógł być spokojnie koronowanym, jak obiecywali Polacy. Jeżeli to wszystko prawda, spodziewać się należy, że wszystko pójdzie pomyślnie dla N. Maxymiliana, któremu niech Bóg da zwycięztwo nad tym upartym i djabelskim Kanclerzem (indiavolato Cancelliere) który co dzień twardszym się robi. Niech go Bóg ukarze wraz z całym tym narodem Barbarzyńskim, niegodnym tak świętego i dobrego Pana. W pierwszym liście moim będę mógł dać zapewnie więcej szczegółów; bo teraz nasi, jako w zimnéj porze roku, niedługo będą mogli wytrzymać w polu, i będą musieli wysilić się na coś stanowczego.“
    Listy stanów Polskich do Maxymiliana z doniesieniem o przybyciu Zygmunta i odpowiedź Maxymiliana drukowane w Krakowie, in officina Lazari Anno 1587, i w Lünig Literae Procerum Europae T. str. 885—893.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Annibale di Capua i tłumacza: Aleksander Przezdziecki.