Listy Annibala z Kapui/List 21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Annibale di Capua
Tytuł Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli
Podtytuł z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych
Wydawca Ig. Klukowskiego Xięgarza
Data wyd. 1852
Druk J. Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Aleksander Przezdziecki
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


21.

DO KARDYNAŁA MONTALTO

2 Października 1587 r.

Królowa dowiedziała się, że Królewicz Szwedzki do Gdańska przypłynął i z tego powodu Te deum odśpiewać kazała. — Wojsko Zamojskiego poraziło na głowę ludzi Starosty Jordana, stronnika Zborowskich.



Dziś 2 Października N. Królowa odebrała list z 29 Września, od Agenta swego z Gdańska, że tego samego dnia Królewicz Szwedzki przybył do tego miasta z wielą okrętami; i natychmiast kazała N. Królowa, Te Deum laudamus odśpiewać, o czem chciałem dać wiedzieć W. M. w téjże chwili gdy się wiadomość rozeszła[1]. W tymże samym czasie Jéj Kr. Mość odebrała list od Kanclerza z Krakowa z dnia 27 Września, donoszący, iż żołnierze jego porazili wojsko Starosty Jordana[2] stronnika Zborowskich, który miał przy sobie koło 300 żołnierzy dla połączenia się ze Zborowskimi w Wiślicy; ale ludzie jego otoczyli ich na około, wielu zabili, niektórych w niewolą wzięli; jednak Starosta Jordan z resztą swoich ocalał. Proszę Pana Boga aby W. M. zawsze w pomyślności zachował, a na tem kończąc, pokornie ręce całuję.

Z Warszawy 2 Października 1587 r.





  1. Siódmego Października w Gdańsku na ląd wystąpił Zygmunt, odebrawszy wprzód od Posłów Polskich obietnicę, że póki żyć będzie Ojciec jego, o Estonią dopominać się nie będą. Przy huku dział wjechał do Oliwy, i w Kościele przysięgę w ręce X. Rozrażewskiego Biskupa Kujawskiego złożył. Wice-Kanclerz Sparre, oddając Królewicza swego Senatorom Polskim rzekł: „Jest on młody, ma dwudziesty drugi rok; podobny on do xięgi czystéj; co na niéj Polacy wyryją, to jak na wosku się wyciśnie. Jeśli dobrego lub złego Pana z niego uczynicie, sami sobie przypiszecie, albowiem za dobroć jego przyrodzenia ręczy Ojciec i Szwecya.” (Rys panowania Zygmunta III. z Mss. Stan. Albr. Radziwiłła w Atheneum na r. 1842. Zeszyt 3. str. 7). W kilka dni późniéj odebrał listy od Ojca naglące go do powrotu do Szwecyi, ale nie usłuchał tego rozkazu, i zapewniając tylko Ojca, że Estonii ustępować nie myśli, puścił się w dalszą podróż na Malborg i Toruń do Piotrkowa.
  2. Spytek Jordan był dawniej przyjacielem Zborowskich, przeszedł potem do Zamoyskiego, a odkrywszy mu wielu ważnych domu Zaborowskich tajemnic, ufność i przyjaźń jego pozyskał; i za wstawieniem się Kanclerza do Króla Stefana, Starostwo Sanockie dostał. W czasie Bezkrólewia Zamoyski dał mu znaczne summy pieniędzy na zaciągnienie ludzi i pieszych i konnych. Ale wielkiemi pieniędzmi, jak powiadają, a większemi jeszcze obietnicami, przez Posłów Rakuskich przekupiony, odstąpił z hufcem swoim od Zamoyskiego, i siłami braci i Górki wsparty bezpiecznie już w Warszawie bawił. (Heidenstein str. 254.)





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Annibale di Capua i tłumacza: Aleksander Przezdziecki.