Przejdź do zawartości

Listy (Krasicki, 1830)/X

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Listy
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


LIST X.
Do Xiędza Plebana. O mierności.

Można przestać na matem, mój xięże Plebanie,
Dogodzić miernym chęciom, na to zawsze stanie;
Byle tylko mieć chęci na roztropnej wodzy,
W jakimkolwiek bądź stanie, nie będziem ubodzy.
Czegóż trzeba istotnie? za prawdę niewiele :
My się zbyt kochający, my nieprzyjaciele;
My jesteśmy nieszczęścia naszego działacze.
Ow głupi, co świat posiadł, a posiadłszy płacze,
Bo już nie miał co posiąść. Niechby Jowisz zatym,
Chcąc go więcej szczęśliwym czynić i bogatym;
Stworzył jeszcze świat drugi a właśnie dla niego :
Posiadłby go, i płakał, iż nie masz trzeciego.
Nie posiędziem my świata, Alexandry nowe,
A choćbyśmy posiedli cały, lub połowę;
Gdy nie wiemy, w czem miara, i tak miara bywa,
I takby nasza istność była nieszczęśliwa.
Nie to, co mam, szczęśliwi, choć w wszystko opływam :
Lecz to, jak miarę dzierżę, i jak jej używam :
Różnicę czyni żądza mierna, rozżarzona.
Grosz cichy, troskliwego znosi miliona.
Więc i groszem kontenci, gdy z poczciwej pracy,
Jak niegdyś Kochanowski, a przed nim Horacy,
Użyjmy dobrej chwili, mimo zdania gminne.
Śmiechy, żarty, zabawki, czułe, a niewinne,
Niechaj liczbę zbyt małą dni naszych przedzielą,
Zli silą się weselić, dobrzy się weselą.
Święta cnoto! tyś nie jest ponura i dzika,
Tobie niosę ofiary wśród mego chłodnika;
Ofiary niegdyś łatwe, winą naszą trudne :
Umysł bez uprzedzenia, serce nieobłudne.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.