Kronika Mieszczańska/IV

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Artur Oppman
Tytuł Kronika Mieszczańska
Podtytuł O Malchrze Gąsce rajcy warszawskim, o pięknej Zofce, córze Gąskowej
i o piórkosie z Francyej historya wielce żałosna.
Lata Pańskiego 1574.
Wydawca Stefan Demby
Data wyd. 1903
Druk Piotr Laskauer i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
N



IV

Na całym rynku blask się czyni,
Od pstrych materyj bolą oczy,
Kiedy z rodziną do świątyni
Pan Malcher Gąska dumnie kroczy.
 
Przy złotym pasie kord podzwania
W pochwiech od srebra i szarłatu,
(Karabel łyczkom prawo wzbrania,
Ale excepto magistratu).

Gęba czerwona, wąs sumiasty.
Szata barwista i srebrzysta!
A cóż dopiero cne niewiasty!
A ona Zofka! Ona Krysta!

Jakie bandele! brokatele!
Na białych łonach i ramionach!
A owe kolce! a manele!
W balasach![1] — w perłach! — w parangonach![2]






  1. Balasy — rubiny.
  2. Parangony — dyamenty.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.