Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział LXXVII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Posłańcy
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ROZDZIAŁ LXXVII.
wydany w Mekce — zawiera 50 wierszy.
POSŁAŃCY.

W imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. Na posłańców Bożych, którzy przyszli jeden po drugim[1];
2. Na okropne burze;
3. Na pomyślne wiatry;
4. Na rozsiane nasienie, i rozłączone ziarna;
5. Na przyjmujących dary Boskie,
6. I na grożących i napominających ludzi,
7. Przysięgam, iż to co wam ogłoszono nastąpi[2]
8. Wtenczas gdy gwiazdy będą zaćmione.
9. Gdy sklepienia niebios rozdzielą się;
10. Gdy góry zostaną w proch obrócone,
11. Gdy posłańcy Boga i wszyscy Prorocy, zostaną razem zgromadzeni.
12. W ten dzień, cały rodzaj ludzki zebranym będzie;
13. Będzie to chwila rozdzielenia.
14. Ty wiesz Mahomecie! co to jest dzień rozdzielenia.
15. Biada w tym dniu niewiernym.
16. Czyż nie wyniszczyłem pierwszych ludzi.
17. Czyż nie zastąpiłem ich przez inne ludy.
18. Tak obchodzą się z winnemi.
19. Biada w tym dniu niewiernym.
20. Czyż nie utworzyłem was z odrobiny wody.
21. Złożonéj w miejscu bezpieczném[3].
22. Przez czas oznaczony.
23. Mogłem to uczynić. Jakże jestem potężny.
24. Biada w tym dniu niewiernym.
25. Alboż nie utworzyłem ziemi, dla utrzymania was.
26. Przez czas waszego życia, i po waszéj śmierci.
27. Na niéj powznosiłem wysokie góry i uposażyłem źródłami czystéj słodkiéj wody.
28. Biada w tym dniu niewiernym.
29. Idźcie na męczarnie które uważaliście za bajkę;
30. Idźcie pod cień[4], toczący się potrójnym słupem;
31. Nie ma tam chłodu i nie uwolnicie się niczém od płomieni piekieł.
32. Płomień ten rzucać będzie iskry ogniste.
33. Wysokie jak kolumny pałaców, kolor ich będzie podobny do żółtych wielbłądów.
34. Biada w tym dniu niewiernym,
35. W tym dniu winni będą niememi.
36. I nie dozwala grzesznikowi, ażeby tłumaczył przyczyny swych przewinień.
37. Biada w tym dniu niewiernym.
38. Zgromadzimy w tym dniu was i tych którzy byli przed wami.
39. Jeśli potraficie co uczynić, sprobójcie.
40. Biada w tym dniu niewiernym.
41. Wierni bojący się Boga, będą w czasie dnia sądnego w cieniach chłodnych, wśród najpiękniejszych krynic.
42. Osypani wszelkiemi owocami i pożywieniem jakiego tylko zapragną;
43. Będą jedli i pili, dostąpią przyrzeczonych łask, za swe dobre czyny.
44. Tak nagradzam tych którzy dobrze czynią.
45. Biada w tym dniu niewiernym.
46. Jedzcie i używajcie na tym świecie nie jaki czas jeszcze; jesteście występni.
47. Biada w tym dniu niewiernym.
48. Gdy powiedzą im: Padnijcie na kolana, oni tego nie uczynią.
49. Biada w tym dniu niewiernym.
50. W jakąż księgę uwierzą potem.






  1. To jest Aniołów których Bóg wysyłał, lub też karty Koranu, które Archanioł Gabryel przynosił przez wiele lat Prorokowi dla ogłaszania tych świętych słów w narodzie.
  2. To jest kary w dniu ostatecznym.
  3. To jest w łonie matek waszych.
  4. Tym cieniem jest dym, który się rozdzieli na trzy kolumny.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.