Komendanci rano wstają

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Komendanci rano wstają
Pochodzenie Żołnierskie piosenki obozowe
Redaktor Adam Zagórski
Wydawca Drukarnia Polska
Data wyd. 1916
Miejsce wyd. Piotrków
Źródło Skany na commons
Inne Cały śpiewnik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

KOMENDANCI RANO WSTAJĄ

Komendanci rano wstają,
Żołnierzowi spać nie dają.
To bieda.
To bieda, oj to to to,
To bieda.
To bieda niedola.

Ledwieś zdążył wciągnąć gacie,
Już na pole smaruj bracie.
To bieda i t. d.

I w noc ciemną cię pognają,
Nosa utrzeć ci nie dają.
To bieda i t. d.

Lecz gdy przez wieś wędrujemy,
Ładne panny całujemy.
Nie bieda,
Nie bieda — To dola!

Panny cenią nas wysoko,
Robią do nas perskie oko.
Nie bieda i t. d.

A my zawsze pełni chwały,
Mamy swoje ideały.
Nie bieda i t. d.

Lecz gdy przyjdą egzaminy,
To nam wszystkim zrzedną miny.
To bieda i t. d.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Zagórski.