Karnawał (Pietrzycki, 1908)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Pietrzycki
Tytuł Karnawał
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cała antologia
Indeks stron
Z CYKLU: »KARNAWAŁ«.


KARNAWAŁ.

W złote dzwonki zadzwonił i pomknął w mrok nocy,
Elektryczne lamp białych zapalił balony.
Jeszcze szatą tęczową raz błysnął na strony
I znikł we mgle cudownej, rozkosznej pan mocy.

Z serc dziewczętom rozniecił marzenne ogniska
Królewiczów pokazał przez chwilę snu złudną.
A sam jasny, jak cherub, twarz taką miał cudną.
Że w niej tylko miłości gorzały zjawiska.

Unoszony obłokiem złotego eteru,
W gwiazd się nurzał tumanach ów bożek widmowy,
Karminowych róż gradem, rzucając, jak z procy.

Lecz te gwiazdy — to były... ordery z papieru...
Lecz te róże — to były z bibuły ponsowej...
W złote dzwonki zadzwonił i pomknął w mrok nocy.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Pietrzycki.