Wodnik za Kozorożcem zawżdy pozniej wschodzi,
Kozorożec uprzedza i na dół uchodzi.
Tu kiedy słońce będzie, nie miej z mrozem sprawy,
Bo spore być nie mogą na krótkim dniu pławy;
A jeśli cię ku nocy pocznie miotać morze,
Nierychło się dowołasz niepospiesznej zorze.
Wtenczas wiatry panują, wtenczas z mrozem srogim
Wszytki członki martwieją żeglarzom ubogim.
Przedsię i dziś i zawsze na morzu okręty,
A my jako nurowie częstokroć brzeg święty
Upatrujem z daleka, wtenczas, kiedy wały
Biją, a my od śmierci tylko przez dyl mały.