Jana Kochanowskiego Dzieła polskie (1919)/Psałterz Dawidów/Psalm CXLIV

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Psałterz Dawidów
Podtytuł Psalm CXLIV
Pochodzenie Jana Kochanowskiego Dzieła polskie: wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kochanowski
Indeks stron
PSALM CXLIV.

Benedictus Dominus Deus meus.

Tobie, Panie, pokim żyw, ja muszę dziękować,
Który ku bitwie raczysz sprawować
Ręce i serce moje, a mnie w boju krwawym
Jesteś obrońcą zawżdy łaskawym.


Że nad nieprzyjacioły górę mam swojemi,
Że sławny słynę miedzy obcemi,
Że miastom i walecznym narodom panuję,
Wszytko to łasce Twej przypisuję.

O Panie, co jest człowiek, że go tak szanujesz?
Że mu tak wielką chęć okazujesz?
Mara człowiek, a jego lata są lotnemu
Cieniowi rowne niehamownemu.

Panie? schyl nieba swego, a spuść się ku ziemi,
Tkni gór, niech pójdą dymy czarnemi;
Bij piorunem, puszczaj swe nieuchronne strzały
Na lud niechętny do Twojej chwały.

Spuść rękę swą, wyrwi mię z powodzi straszliwych,
Wyrwi mię z ręku nielutościwych
Nieznajomego ludu, których niewstydliwe
Są wszytki słowa, sprawy zdradliwe.

Ciebie ja nowym rymem, Panie, i wdzięcznemi
Wysławiać będę gęślami swemi,
Który króle w przygodach w cale zachowywasz,
Dawida z dziwnych toni wyrywasz.

Brońże mię i tych, Panie, czasów nieszczęśliwych,
Wyrwi mię z ręku nielutościwych
Nieznajomego ludu, których niewstydliwe
Wszytki są słowa, sprawy zdradliwe.

Niech nam synowie rostą tak, jako zielone
Jabłonki rostą nowo szczepione;
Cory nasze niech kwitną tak, jako źrzetelne
Rzezane świecą słupy kościelne.


Spichlerze nawiezione niech zawżdy stawają,
Zboża do zboża niech dostatczają[1];
Stada nieprzeliczone tysiącmi niech rodzą,
A woły gładkie pod jarzmy chodzą.

Trwogi żadnej, zabiegów żadnych niech nie znamy,
Ani ogromnej trąby słychamy.
Szczęśliwy lud, który ma te dobra, szczęśliwy,
Którego panem jest Bóg prawdziwy.




  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku — winno być: dostarczają.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.