IV (Jestże to prawdą? Nie jestże złudzeniem?...)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł IV (Jestże to prawdą? Nie jestże złudzeniem?...)
Podtytuł Sonet
Pochodzenie Poezye III
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1900
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tom III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV.

Jestże to prawdą? Nie jestże złudzeniem?
Mogłoż znicestwieć, co się zdało trwałem?
Tak w noc bezsenną, bezkresną pytałem
Pod bluszczu smutkiem i róż zamyśleniem.

Ze zdruzgotanem na ustach imieniem,
Z sercem od ciosu krwawem i omdlałem,
Na pustce łąki w tę noc długo stałem
Pod sarkofagu kamiennem milczeniem.

A wśród pustkowia niezmiernych cmentarzy,
Gdzieś zanurzony w półmroczne otchłanie,
Jakbym sarkofag ten umyślnie stawił

Naprzeciw jego zadumanej twarzy:
Daleki Sfinksa kształt mi się pojawił,
Jako odpowiedź na moje pytanie...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.