Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Okres I/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Karwowski
Tytuł Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)
Część Okres I
Rozdział Uwłaszczenie chłopów
Wydawca Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Data wyd. 1918
Druk Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały okres I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Uwłaszczenie chłopów.

Jednym z najważniejszych faktów po r. 1815 było uwłaszczenie chłopów w W. Księstwie Poznańskiem.
Już Fryderyk W. po zajęciu Prus Zachodnich czyli Królewskich zniósł poddaństwo w tamtejszych królewszczyznach, ale dopiero na mocy edyktu z 9 października 1807 r. stali się wszyscy poddani w monarchii pruskiej wolnymi t. j. odtąd chłop, chcący opuścić grunt lub żenić się lub wybrać jakie zajęcie dla dzieci, nie potrzebował prosić o pozwolenie na to dziedzica ani mu się opłacać. Następnym ważnym aktem rządu pruskiego był edykt z r. 1811, który stanowił zasady nadania własności chłopom. W r. 1817 urządzono komisye generalne i rewizyjne kolegia, które miały dokonać zapowiedzianego dzieła.
Tym reformom przeciwną była szlachta pruska, jak to stwierdza profesora Max Lehmann w Żywocie ministra Steina. Pewien bogaty hrabia niemiecki pisał nawet do Berlina: „Ci, od których pomysły wyszły, jak wolność przenoszenia się ludzi służebnych z miejsca na miejsce, są Katilinami, którzy zamordować chcą króla i szlachtę.”[1]
Inaczej myślała szlachta polska, w której żyła tradycya 3 maja. W r. 1813 ogłosił generał Amilkar Kosiński „Uwagi nad polepszeniem bytu włościan,” w której pomiędzy innemi pisał: „Na nic się nie przyda wolność, dana poddanym, jeśli ich oświatą i zamiłowaniem do pracy nie udoskonalimy, a rząd nie ułatwi nabycia ziemi i nie dostarczy kapitałów.”
Z ochotą też wzięli powołani 1822 r. do Berlina Polacy udział w naradach przedstawicieli wszystkich prowincyi nad reformą włościańską. Byli to namiestnik książę Radziwiłł, ks. prałat Wolicki, referendarz Józef Morawski z Oporowa, pułkownik Dezydery Chłapowski, Malinowski i hr. Skórzewski, oraz kilku mieszczan i chłopów. Narady, wśród których gorąco przemawiał za uwłaszczeniem chłopów głównie Chłapowski, trwały kilka miesięcy. Za zmienieniem pańszczyzny głosowali wszyscy przedstawiciele szlachty, jej utrzymania domagały się miasta i wsie.[2]
Po tych naradach rząd pruski 8 kwietnia 1823 r. ustawę o uwłaszczeniu chłopów w W. Księstwie Poznańskiem, która przyjmowała status quo posiadania, nakazywała oszacowanie chałup, gruntów, robocizn itd., a procent od ich wartości przeznaczała na czynsz wieczysty. W r. 1848 przemieniono czynsze na listy rentowne, umarzalne w ciągu lat 46, którymi wynagrodzono właścicieli ziemi.
Ustawą z 8 kwietnia 1823 r., oględną i sprawiedliwą, zrobił rząd rzecz dobrą i pożyteczną dla kraju. „Wszakże — zauważa Jan Koźmian[3] — nie słusznieby było powiedzieć, że cała zasługa jemu się należy. W dawnej Polsce, jeszcze przed upadkiem kraju, myślano o poprawie losu włościan,[4] a Konstytucya 3 maja świadczy o usposobieniu narodu. Później za Księstwa Warszawskiego kodeks Napoleona wprowadził wolność cywilną, z drugiej strony większość szlachty po r. 1815 czy to z uczucia narodowego czy z przekonania o sprawiedliwości i użyteczności uwłaszczenia życzyła sobie odmiany zupełnej w stosunku włościańskim i ubolewała, że jej wobec praw pruskich nie było wolno początkować w tej mierze. Ogłoszona ustawa spełniała życzenia obywateli, czego najlepszy dowód widzimy w skwapliwości, z jaką regulacya ułatwioną została.”
Przyznaje to nawet sam Flotwell w słynnej swej broszurze o administracyi W. Księstwa Poznańskiego.[5]
Tymczasem urzędnicy pruscy nie omieszkali korzystać ze sposobności, żeby pokątnie i publicznie wystawiać włościanom, że szlachta polska zawsze ich gnębić pragnie, że król pruski wziął ich w szczególną opiekę i że jemu wyzwolenie z poniżenia zawdzięczają.[6]
Że zamiarem rządu w przeprowadzeniu reformy było wzbudzenie w chłopach polskich przywiązania do monarchii pruskiej i wstrzymanie ich od wszelkich narodowych dążności, otwarcie przyznaje K. Reiss.[7]




  1. Der Gesellige 1910, nr. 265.
  2. Kalinka, Jenerał Dezydery Chłapowski. Poznań, 1885, str. 78.
  3. Pisma, I, 21.
  4. Tamże.
  5. Inaczej przedstawia uwłaszczenie w W. Księstwie Poznańskiem Dr. J. B. Marchlewski w książce p. t. „Stosunki społeczno-ekonomiczne pod panowaniem pruskiem.” Str. 90–95. Uogólniając wyjątki i nie przyznawając szlachcie prawa bronienia własnych interesów, twierdzi, że u niej we wszystkiem rozstrzygała renta.
  6. Koźmian, Pisma, I, 21.
  7. Die polnische Bauernschaft. Posem im j. 1848. Hist. Monatsbl.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Karwowski.