Gdy kochasz
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Gdy kochasz |
Pochodzenie | Poezje Wiktora Gomulickiego, cykl Amor i Psyche |
Wydawca | Księgarnia A. Gruszeckiego |
Data wyd. | 1866 |
Druk | Bracia Jeżyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
Kiedyś z miljonów jednego wybrała
Na władcę duszy i na władcę ciała,
Niech on już jednym pozostanie tobie
W życiu i w grobie.
Najczulsze słowa, najmilsze uśmiechy,
I wszystkie blaski, i wszystkie pociechy
I wszystką słodycz ducha niewieściego
Ponieś dla niego.
Choć reszta świata, pod wyklęcia groźbą,
Ciągnąć cię będzie i silą i prośbą,
Ty zawsze przeważ szale pochylone
Na jego stronę.
Ile masz w sercu anielskiej światłości,
Przez którą bogom równi ludzie prości,
Zestrzel ją całą w miłosnym uścisku,
Jako w ognisku.
Ani się wahaj, chyląc szczęścia czarę,
Duszę miłemu oddać na ofiarę,
Bo zatraciwszy się, wskrześniesz z niczego
W nim i przez niego.
I nawet wówczas miej świętość anioła,
Gdy on twych darów odpłacić nie zdoła; —
Kto kocha, bardziej jest z bóstwem zbratany,
Niż kto kochany.