Encyklopedyja powszechna (1859)/Akkord

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Oskar Kolberg
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Akkord
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Akkord, w muzyce (z włoskiego accordare, zgadzać się, a to znowu z łacińskiego, chorda, strona). Przez połączenie dwóch lub kilku głosów w szeregi idące obok siebie, roztacza się harmonija w czasie i wedle zasad jakie nauka wskazuje (ob. Harmonija). Każda w szeregach takich pochwycona chwila, mieszcząca zbiór tonów równocześnie brzmiących, daje nam akkord. W miarę więc, jak stosunek tonów do siebie z każdym ich ruchem się zmienia, akkord coraz to inną przybiera postać. Pojęcie ogólne akkordu nie określa liczby współbrzmiennych tonów; może ich być dwa, trzy, cztery i więcej, wedle czego powstaje nazwa akkordu dwu-trzy-czterogłosowego; trzy atoli złączone tony dają dopiero akkord w ścisłém tego wyrazu znaczeniu. W dwugłosie stanowić zwykłe akkord połączenie toniki (pierwszego tonu) z tercyją (trzecim tonem w górę); zmieniając położenie tych dwóch tonów do siebie, czyli przenosząc tonikę w oktawę wyższą, otrzymamy ten sam akkord przez przewrócenie, czyli przez połączenie tercyi z oktawą; oktawa ta będzie wówczas względem tercyi sextą. Widzimy zatem, źe dwugłos dwie nam tylko dać może odmiany akkordu. Ze akkorda najczęściej przez zjednoczenie tercyj się tworzą, przeto biorąc tonikę, np. ton c za podstawę (najniższy), otrzymamy przez połączenie z nim tonów wyższych e i g, czyli dwóch w górę idących tercyj, a więc względnie do toniki: tercyi i kwinty, akkord zwany trójgłosem głównym czyli doskonałym. Akkord ten bywa wielkim (major), lub małym (minor), inaczej twardym (dur), lub miękkim (moll); wedle tercyi wielkiej (e) lub malej (es) jaką mu damy. Przenosząc w takim akkordzie ton c w oktawę wyższą, otrzymamy akkord e (lub es), g, c, zwany sertowym, bo tutaj c jest sextą względem podstawy e (lub es); stanowi on pierwsze przewrócenie trójgłosu. Drugie przewrócenie trójgłosu stanowić będzie akkord kwart-sextowy g, c, e lub es, utworzony przez przeniesienie w górną oktawę dwóch tonów c i e (lub es), a wzięcie tonu g za podstawę. Trójgłos zatem z natury rzeczy daje nam trzy odmiany akkordu. Jeśli od wspomnionego wyżej trójgłosu głównego, dodamy jeszcze w górze tercyję (małą lub wielką), powstanie czworogłos złożony z podstawy tercyi, (małej lub wielkiej), kwinty (małej lub wielkiej) i septymy (małej lub wielkiej), czyli z tonów c, e (lub es), g (lub ges), i b lub h. Czworogłos taki zowie się akkordem septymowym, który wedle wielkiej lub małej tercyi, kwinty i septymy, bywa septymowym z trójgłosem twardym (c, e, g, b), z trójgłosem miękkim (c, es, g, b), ze zmniejszonym trójgłosem (c, es, ges, b), wreszcie z trójgłosem twardym i wielką septymą (c, e, g, h). Każdy z tych czterech tonów może znów służyć za podstawę do akkordu, gdy będzie najniższym i przez cztery przewrócenia tonów w oktawę wyższą, da nam akkord septymowy w czterech jego odmianach. I tak gdy na dole jest c, otrzymujemy akkord septymowy główny (c, e, g, b); gdy na dole e, akkord kwint-seztowy (e, g, b, c); gdy na dole g, akkord terc-kwartowy (g, b, c, e); gdy na dole b, akkord sekundowy. Według tego przeglądu mamy zatem dziewięć akkordów pierwotnych czyli zasadniczych, to jest: dwa dwugłosy, trzy trój głosy i cztery septymowe akkorda (główne i podrzędne przez zmniejszone tercyje, kwinty i septymy), do którychby najbardziej nawet skomplikowaną harmoniję odnieść można. Niektórzy przyjmują i pięciogłos, powstały ze zbudowania po nad septymą jeszcze malej lub wielkiej tercyi, z czego tworzy się akkord nono-wy: c, e, g, b, des lub c, e, g, h, d; że jednak z powodu przykrego zetknięcia się sekund, w przewróceniu wypuścić należy tonikę (przynajmniej w ścisłej harmonii), ztąd też z owego pięciogłosu otrzymamy napowrót czworogłos w szczególnych modyfikacyjach, np. e, g, b, d; — f, as, ces, eses. Tony akkord składające mogą brzmieć albo jednocześnie, co stanowi akkord właściwy, lub też pojedynczo jeden po drugim, co się zowie akkordem łamanym (arpeggio); dalej, mogą w obrębie jednej lub kilku oktaw się rozkładać, zkąd powstaje ścieśnione lub rozszerzone ich położenie. Sposób ich użycia zależy także od ilości głosów, na jakie kompozytor pisze, to jest: czy na dwa, czy na kilka, lub kilkanaście. W pierwszym razie wypuszczać nieraz musi tony do akkordu wchodzące, w drugim podwajać i potrajać je. Przedtem dzielono akkorda na konsonanse (dobrze brzmiące), któremi był trójgłos doskonały z dwiema swemi odmianami, i dyssonanse (źle brzmiące), do których liczono wszelkie septymowe akkorda, z powodu, ze same przez się ostać się niemogły, lecz musiały się rozwiązać, czyli spłynąć w akkord doskonały lub jego przewrócenie. Dziś nie uznają już tego podziału; sam bowiem wyraz: akkord, oznacza zgodność, więc też zgodnemi, czyli dobrze brzmiącemi będą wszystkie wyżej wymienione septymowe i nonowe akkorda, a dyssonansami zostaną chyba zlepki byle jakich tonów po za obrębem nauki. — Rameau utworzył jeden z pierwszych systemat akkordów; który wyjaśnili później d'Alembert i Turk; inne systemata postawił Tartini (patrz Dykcyjonarz muzyczny J. J. Rousseau). Pierwszy wyprowadza akkorda z tonów zasadniczych bassu, drugi z melodyi, za którym poszedł i Marx. Inny (zbliżony do Rameau) stawia Kirnberger (Kunst des reinen Satzes), a popiera takowy Godfryd Weber. Patrz również Sikorskiego: „Doręcznik muzyczny“ str. 136.— Akkord w malarstwie, znaczy zgodny stosunek kolorów do siebie, na przeciwieństwo rażącego, jaskrawego lub krzyczącego, czemu się zapobiega przez użycie kolorów mieszanych, czyli pośrednich. O. K.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Oskar Kolberg.