Encyklopedja Kościelna/Franken Chrystjan

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom V)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1874
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Franken (Francken, v. Franchen) Chrystjan, ur. 1549 r. w Gardelegen, w Magdeburgskim obwodzie, z rodziców luteranów. Za młodu z zapałem oddał się naukom. Około 20 r. życia opuścił strony rodzinne i w jakiemś kollegjum jezuickiém złożył katolickie wyznanie wiary, poczém jezuici wysłali go do Rzymu dla odbycia nowicjatu. Tam przyjęty (1568 r.), pracą i pokutą tak nadwerężył swe zdrowie, że przełożeni dla kuracji wysłali go do Neapolu. F. podówczas czuł się tak szczęśliwym, jakby był w niebie. Lecz stan ten krótko trwał w zapalonym i wrażliwym młodzieńcu. Już w Neapolu musiał walczyć z pokusami przeciw wierze. Wysłany potém do Niemiec, z początku wydał kilka drobnych pism polemicznych, w obronie nauki i praktyk katolickich; został nawet (1576) professorem filozofji w wiedeńskiem jezuickiém kollegjum; lecz poznawszy się tu z niejakim Pawłem Florenius’em i mając go za człowieka świątobliwego, Fr. uległ jego wpływowi, porzucił zakon i udał się do Pragi. W Pradze, przemieszkawszy kilka dni u Florenius’a, przekonał się o jego bezczelnej obłudzie; począł żałować swego kroku, lecz wstyd mu było wracać do kollegjum. Do protestantów też przejść nie chciał, bo nie widział w nich nic chrześcjańskiego (hi christianum praeter nomen fere habent nihil). W tém zawieszeniu pozostał czas niejaki w Czechach, protegowany przez szlachtę; następnie udał się do Saksonji, żeby się porozumieć ze sławniejszymi teologami luterańskimi i wątpliwościom swoim koniec położyć. Lecz i tu nie znalazł czego szukał: teologiczna bowiem nauka nizko tam stała, a nadto przyjęto go zimno, jako jeszcze jezuitę, dopókiby nie przyzwyczaił się do wypróżniania kuflów i nie pojął żony (quamdiu a multo vino et cerevisia bibenda et ab uxore ducenda non amplius abhorrerem). Włóczył się potem Fr. po różnych miastach: w Genewie chciał się widzieć z Bezą, lecz ten był chory i dysputy z F’em prowadzić nie mógł; podczas krótkiego pobytu w Lipsku (1578) wydał paszkwil p. t. Breve colloquium jesuiticum, toti orbi christiano et urbi potissimum caesareae Viennensi, ad recte cognoscendam hactenus non satis perspectam jesuitarum religionem (Lipsiae 1579, z przedmową, w której daje pobudki swego wystąpienia z zakonu), powtórzony potém w Bazylei 1580 r. p. t.: Colloquium jesuiticum toti orbi christiano ad recte cognoscendam jesuitarum religionem utilissimum. Adjecta huic nonnulla sunt paradoxa, tum de jesuitarum ἀρτολατεία, tum etiam de Praedestinatione“ (w przedmowie opuszczone pobudki wyjścia z zakonu; inne wydania ob. De Backer, Biblioth. I 1936). Opuściwszy Lipsk, przebiegał inne miasta, już to dysputując z teologami luterskimi, już zajmując się dawaniem prelekcji. Porażki, jakie nieraz zadał teologom luterskim i kalwińskim, sprawiły, że ci go prześladowali, już to paszkwilami, już odwodzeniem słuchaczów, żeby nie uczęszczali na jego lekcje, już wreszcie podburzaniem ludności. D. 18 Paźdz. 1581 r. Wrocławiu napisał odwołanie swych błędów i przeproszenie jezuitów (Epistola Christiani Francken in qua deplorat suum a Societate Jesu et Ecclesia catholica discessum, ejusque fidem ac religionem temere a se oppugnatam, Viennae 1582; na niem. przełoż, ob. Räss, Die Convertit. III 300..). Jezuici przyjęli go napowrót, lecz nawrócenie nie było stałe. F. udał się do Węgier i Siemiogrodu. W Siedmiogrodzie poznał się z Socynem i od księcia Zygmunta Batorego otrzymał posadę przy gimnazjum w Klausenburgu. Z ogłoszonego podówczas (ok. r. 1583) pisma Praecipuae causae cur Christianie cum in multis sint religionis doctrinis mobiles et varii, in Trinitatis tamen dogmate retinendo sunt constantissimi (b. m. i r.) widać, że Fr. jeszcze formalnie do socynjanizmu nie przystał; wiązał się jednak z socynjanami; był w Krakowie i Lublinie, drukował pisma swoje przeciw Trójcy ŚŚ., na które odpisywał Jakób Górski (ob. Jocher, Obraz bibljogr. II s. 291 i 573). R. 1590 udał się do swego znajomego Anzelma de Vels w Pradze, gdzie po raz trzeci wrócił na łono Kościoła. Po tym powrocie Fr. wprawdzie już nie apostatował i umarł (po r. 1595) jako katolik; lecz grzeszył fanatyzmem, radząc (w Analysis rixae christianae quae imperium turbat et diminuit romanum, Pragae 1595) użyć miecza, żeby inowierców zwrócić do Kościoła. Ob. rozprawę Henning’a w Miscellanea Lipsiensia, t. X, Lips. 1721, i in. dzieła, cytowane przez De Backer l. c. X. W. K.