Encyklopedja Kościelna/Cyryll i Metody św.
Wygląd
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom III) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
4. Cyryll i Metody (Methodius), święci (9 Marca), apostołowie słowiańscy, bracia, synowie wyższego w państwie byzantyńskiém urzędnika Leona, rodem z Thessaloniki, słowiańskiego pochodzenia. Cyryll ur. 827 r„ miał pierwotnie imię Konstantyn (Cyryllem przezwał się w Rzymie r. 867), a dla uczoności otrzymał przydomek filozofa; był bibljotekarzem przy Kościele ś. Zofji w Konstantynopolu. Starszy od niego Metody, był prefektem w słowiańskiej prowincji między Struzną i Marycą (Dümmler op. c. inf. s. 165), porzucił potém swoją godność i wstąpił do klasztoru na górze Olympu. Cyryll wstąpił w jego ślady, lecz powołany na nauczyciela filozofji do Konstpla, musiał klasztor opuścić. Wkrótce potém (ok. r. 851) poróżnił się z Focjuszem (Anastasii Biblioth. praef. in Concil. VIII, ap. Mansi Concil. XVI 6) i znów Konstpol opuścił. Jedna z legend o ś. Cyryllu kładzie jeszcze przed tym sporem podróż jego do Arabji, co jednak utrzymać się nie da. Cyryll prawdopodobnie wtedy udał się do brata swego, który przebywał w klasztorze na Olympie. „Pod owe czasy przybyli do cesarza posłowie od Chazarów, z prośbą, aby cesarz im posłał jakiego męża uczonego, któryby ich nauczył wiary prawdziwie katolickiej; mówili oni, między innemi, że chcą ich do wiary swej pociągnąć z jednej strony żydzi, z drugiej mahometanie, oni zaś nie wiedząc kogo słuchać, postanowili od najwyższego i katolickiego cesarza zasięgnąć rady, względem wiary swojej i zbawienia... Tedy cesarz, porozumiawszy się z patrjarchą, Filozofa (Konstantyna v. Cyrylla) przyzwawszy, posłał go do Chazarów ze swymi i z ich posłami“ (Translatio s. Clementis, pismo IX w. c. 1 ap. Bolland. Acta ss. 18 Mart.). Niewiadomą jest data tego poselstwa: jedni odnoszą je do r. 848, 850, 851; nowsi zaś krytycy przyjmują r. 860. W tym ostatnim przypadku posyłałby Cyrylla Focjusz, o czém i wspomniana Translatio s. Clementis nadmienia (Hergenröther, Photius I 536). Że zaś odnalezione przez siebie relikwie ś. Klemensa Pap. złożył Cyryll pierwszy raz w głównym kościele Georgji, 30 Grud. 861 r., a później je z sobą zabrał (Translatio s. Clem. n. 2—5), więc apostołował między Chazarami do r. 861 (od 848, czy 855, czy też 860). Pewniejszém jest, że po wyklęciu Focjusza, Cyryll nie miał z nim stosunków i był w ścisłej z Rzymem jedności. Co uczynił wśród Chazarów, ob. wyżej str. 228. Może pozostawił dalsze szerzenie chrześcjanizmu arcybpowi chersońskiemu. Po powrocie do Grecji, wypadła mu druga misja: morawski książę Rościsław, zapewne posłyszawszy o apostolstwie Cyrylla wśród Chazarów, wyprawił do Konstantynopola poselstwo (862), wyraźnie prosząc o przysłanie sobie Cyrylla. Udał się teraz C. z bratem swoim Metodym (863 r.), wioząc z sobą alfabet, zastosowany do dźwięków słowiańskich, od jego imienia „cyrylicą“ zwany (Rettel, Cyr. i Met. s. 158 i n. wykazuje, że alfabet, zwany pospolicie głagolicą, pochodzi od ś. Cyrylla, a nie tak zwana cyrylica v. kirylica). Oprócz alfabetu przywiózł z sobą C. do Morawji przekład Ewangelji na język słowiański i relikwie ś. Klemensa. Podróż tę odbył już nie sam, jak poprzednio do Chazarów (ob. wyżej str. 228), lecz z bratem swoim Metodym. Dawne podanie mówi, że przechodzili przez ziemię bułgarską i ochrzcili tam księcia Bogorysa, lecz powszechnie za mylne jest uważaném (ob. wyżej str. 39; Ginzel, Gesch. d. Slavenapostel Cyr. u Method., Leitmeritz 1857, 2e wyd. Wien 1861 s. 38). Są jednak ślady, że przechodzili przez Istrję, i Dalmację nawrócili (Wattenbach, Beiträge, dokum. n. 3 s. 50). Otrzymawszy upoważnienie bpa passawskiego, odprawiali najprzód nabożeństwo w języku łacińskim, każąc po słowiańsku i na tenże język przełożyli lekcje mszalne (Ginzel op. c. s. 40—43; Dümmler, Die pannon. Legende v. heil. Methodius, w Archiv. f. österreich. Geschitsquel., Wien 1854 t. 13 s. 197). R. 867, wziąwszy z sobą relikwje ś. Klemensa, udali się oba bracia do Rzymu, w skutek zapewne wezwania Papieża (Mikołaja I), który pragnął poznać żarliwych apostołów, zasłyszawszy korzystne o ich apostolstwie wieści (Transl. s. Clem. n. 8), prawdopodobnie przekonać się chciał także, czy nie należą do stronników Focjusza. Nie zastali oni już przy życiu Mikołaja († 13 Listop 867). Adrjan II przyjął ich uroczyście, wyszedłszy z ludem na spotkanie śś. relikwji (ib. n. 9). Podobno obu braci (Ginzel op. c. s. 46), a z pewnością Metodego wyświęcił Papież na bpa (Jaffé, Regesta n. 2486). Cyryll nie długo tam umarł, 15 Lut. 869 (Dümmler op. c. s. 181; Dudik, Mähr. Gesch. I 185), czy też 868 r. (Ginzel op. c. s. 49). Podanie, jakoby wstąpił do klasztoru przed śmiercią, odrzuca Ginzel (l. c.). Metodjusz wrócił teraz, jako arcybp na całą Morawję i Panonję, wziąwszy z sobą z Rzymu wykształconych duchownych (869—870). Archidjecezja jego nie była określoną dokładnie; dotąd zaś powyższe kraje zostawały pod jurysdykcją arcybpów niemieckich, salcburskiego i passawskiego. Metodjusz przybył najprzód do dolnej Panonji (państwo księcia Kocela), gdzie jurysdykcję duchowną wykonywał ustanowiony przez arcybpa salcburskiego archipresbyter Richbald. Richbald nie chciał uznawać Metodjusza za swego zwierzchnika, udał się przeto do Salcburga ze skargą, „że jakiś grek, imieniem Metody, nowowynalezionemi literami słowiańskiemi poważne łacińskie po filozofsku rugując, w pogardę całego ludu podał w części Msze i Ewangelje, wraz z całém nabożeństwem kościelném tych, którzy je po łacinie odprawiali“ (De conversione Bajoarior. et Carentanor., ap. Pertz, Monum. Germ. Scr. XI 1). Arcybp salcburski Adalwin († 14 Maja 873) zaniósł skargę do króla Ludwika, że w granicach, jakie przed 75 laty zostały jego djecezji zakreślone, szerzy się jakaś nowa doktryna (nova orta est doctrina Methodii philosophi); zwołał następnie synod i zapozwał nań Metodego, a nawet w Niemczech przytrzymać go kazał (871 r.) i dopiero po 2 ½ latach, w skutek gróźb Jana VIII Pap., na wolność wypuścił. Zdaje się, że wtedy (874 r.) dane przez Adrjana II upoważnienie do używania słowiańskiego języka w liturgji, Jan VIII odwołał (Jaffé, Regesta n. 2487); niewiadomo tylko, czy Metody zakaz otrzymał (Hergenröther, op. c. II 620). Gdy jednak Papież nie ze wszystkiém uczynił zadosyć żądaniu bpów niemieckich, bo Metodemu prawa arcybpie nad Morawją i Panonją potwierdził, a nawet rozszerzył (cf. Jaffé n. 2259), bpi niemieccy niechętném nadal okiem na Metodego patrzyli, i w krótce go nie tylko o odprawianie nabożeństwa w języku słowiańskim, lecz także o rozsiewanie fałszywych doktryn do Rzymu donieśli. Metody powołany został w Czerwcu 879 do Rzymu (Jaffé n. 2486, 2487), udał się tam natychmiast, dostatecznie się usprawiedliwił (880), otrzymał nowe potwierdzenie swych praw arcybpich; pochwalił nadto Papież litteras slavonicas a Constantino quondam repertas, oświadczył, że chociaż sanae fidei vel doctrinae non aliquid obstat, sive missas in slavonica lingua canere, sive s. evangelium legere, quoniam qui fecit 3 linguas principales, hebraeam scil., graecam et latinam, ipse creavit et alias omnes; nakazał jednak: ut in omnibus ecclesiis terrae illius evangelium latine legatur et postmodum sclavonica lingua annuncietur (Jaffé n. 2540). Metody musiał złożyć przysięgę (może też tylko nieprzyjaciele jego rozpuścili wieść o niej), że we Mszy, ani w inném nabożeństwie kościelném (officia eccles.), języka słowiańskiego używać nie będzie (ib. n. 2649; cf. Hergenröther op. c. II 625). Po powrocie z Rzymu Metodego przykrości się powiększyły: książę morawski Świętopełk, już poprzednio obojętny dla Metodego, stał się mu teraz niechętnym, bo bp nitryjski, a sufragan Metodego, Wiching, człowiek ambitny, podburzał go przeciw arcybpowi. Pozostały list z d. 23 Marca 881 r., w którym Jan VIII pociesza Metodego i chwali jego gorliwość, jest dowodem, jakie przykrości ponosić musiał ś. M. od Świętopełka i Wichinga. Um. ś. Metody 6 Kwiet. 885 r. (Ginzel op. c. s. 91). Obfitą dosyć literaturę tego przedmiotu ob. w Hergenröther’a op. c. II 616—626; Potthast, Biblioth. hist. s. 664, Supplem. s. 138. Z wymienionych tamże do ważniejszych policzyć należy: Wattenbach’a Beiträge zur Gesch. der christl. Kirche in Mähren u. Böhmen, Wien 1849; z nowszych za i Rettel, Cyryl i Metody, Paryż 1871; Leger, Cyrille et Methode. ib 1868; Dümmler i Miklosich, Die Legende vom h. Cyr., w Denkschriften d. kais. Acad. d. Wissensch. zu Wien t. 19 i 20 (1871—1872 r.). Relikwje tych świętych znalezione później pod ołtarzem starej kaplicy kościoła ś. Klemensa w Rzymie, tamże się przechowują; część ich przeniesiono do Morawji. Na obrazach przedstawiają ich jako biskupów, z otaczającymi ich nawróconymi Słowianami. X. W. K.