Encyklopedja Kościelna/Adelajda (święta)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom I)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Artykuł w Wikipedii Artykuł w Wikipedii

Adelajda (święta), córka Rudolfa II, króla Burgundji i Berty szwabki, książęcego rodu, ur. r. 931. Straciwszy ojca w dzieciństwie, wychowana pobożnie przez matkę, szesnastoletnią będąc dziewicą, jaśniejącą wszelkiemi wdziękami natury i łaski, poślubioną została o rok starszemu od siebie Lotarjuszowi, królowi Włoch, synowi Hugona, któremu ją już od lat dziesięciu zaręczono. Po trzech latach małżeństwa powiła córkę Emmę; utraciła męża, 950 r. zm. w Turynie. Panowanie Lotarjusza nie było świetne. Dumny Berengarjusz, książe Ivrei, zagarnął całą władzę, zostawiwszy mu zaledwie tytuł króla, i tak dalece go dręczył, że zmuszony był on udać się pod opiekę Konstantyna VII, cesarza byzantyjskiego. Przedwczesny zgon Lotarjusza przypisywano otruciu przez Berengarjusza. Adelajda, za życia męża doznając już wiele udręczeń, po jego śmierci znalazła się w gorszém jeszcze położeniu. Oddawszy ostatnią posługę Lotarjuszowi w Medjolanie, udała się do Pawii, jako do swej posiadłości. Berengarjusz, zaraz po zgonie Lotarjusza, ukoronowany na króla Włoch, przybył do Adelajdy, z prośbą, aby poślubiła syna jego Adalberta, razem z nim koronowanego; a gdy odmówiła, uwięził ją w zamku Garda, nad jeziorem tegoż nazwiska. Żona Berengarjusza, przewrotna Villa, starała się jeszcze pogorszać jej niewolę. Długo cierpliwie znosiła swoje położenie, aż w końcu, przy pomocy kapelana Marcina, przebrana po męzku, w towarzystwie swej służącej, uciekła z więzienia przez otwór w murze zamkowym, i przez pewnego rybaka na drugą stronę jeziora przewiezioną została. Uciekając przed pogonią Adalberta, bardzo długo ukrywać się musiała w lasach, jaskiniach, polach pokrytych zbożem, przez cały czas nędznie żywiona staraniem kapelana i rybaka. Po oddaleniu się Adalberta, udała się do Adelarda, biskupa w Reggio, stronnika zmarłego jej małżonka, który poradził jej, aby schroniła się w warownym zamku Canossa, należącym, wraz z kościołem w Reggio, do hrabiego Azzona. Zamek ten, zbudowany na skale u stóp gór, przez samo położenie swoje niedostępny, przedstawiał najbezpieczniejsze miejsce w całych Włoszech; nie zdawał się jednak dostateczném schronieniem w obec potężnego Berengarjusza, i dla tego Adelajda i jej przyjaciele skuteczniejszej szukali obrony u cesarza Ottona I. Sam Papież Agapit I prosił Ottona, aby wyzwolił Adelajdę i Włochy z rąk Berengarjusza. Wezwanie to na dworze Ottona dobrze przyjęto, bo w całych Niemczech żyła jeszcze pamięć dawnego panowania cesarzów we Włoszech. Otton, nietylko ofiarował swą pomoc prześladowanej wdowie, ale nawet, straciwszy świeżo żonę Edyttę, oświadczył się o jej rękę. Zatrzymany zrazu w Niemczech, z powodu zajść z Czechami, wysłał syna swego Landolfa, ze znaczném wojskiem, do Włoch przeciwko Berengarjuszowi, gdzie i sam wkrótce przybył. Berengarjusz zmuszony był do ucieczki, a Pawia otworzyła bramy Ottonowi, który posłał silną eskortę do Canossy dla sprowadzenia Adelajdy, w towarzystwie wiernego Marcina. Henryk bawarski przyjął ją w bramach miasta, a Otton zaślubił w Paźdz. 951 r. Związek ten zapewnił jej potężną obronę przeciw Berengarjuszowi, cesarzowi zaś koronę Włoch, do któréj Otton, jako potomek Karlowingów, rościł prawo. Niebawem téż wysłani byli do Papieża biskupi moguncki i churski, z prośbą o ukoronowanie Ottona na cesarza. Zanim jednak Papież zdołał zadosyć uczynić temu żądaniu, Otton zmuszony był powrócić ze swoją małżonką do Niemiec. A. przez wdzięczność, za doznaną pomoc i opiekę, sowicie uposażyła kościół w Canossie, a hrabiego Azzona wyniosła do godności margrabiego. W Niemczech powitano A. jako anioła pokoju. Godność, do jakiej wyniesioną została A., bardziej uwydatniła jej cnotę, tylu doświadczoną próbami. Wielkiemi przymiotami duszy, równie jak pięknością swoją jednała małżonkowi serce narodu. R. 952 powiła syna Henryka wcześnie zmarłego; r. 963 Brunona, który żył zaledwie lat 4; a r. 964 Ottona, dziedzica tronu. Adelajda syna swego Ottona, jako téż i córkę Matyldę, która się potém narodziła, wychowywała z całą troskliwością macierzyńską, przy pomocy mężowskiego brata św. Brunona kolońskiego. R. 962, wspólnie ze swym mężem, koronowaną była przez Papieża Jana XII. Roztropnością swoją, łagodnością, gorliwością dla religji, jako też zaparciem się siebie i wpływem, jaki miała na cesarza, wiele robiła dobrego. Za jej to sprawą arcykanclerzem państwa został opat św. Maksymina z Trewiru, ona to przywróciła biskupowi Modeny dobra, zabrane przez syna Berengarjusza i wyjednała bardzo korzystne przywileje opactwu góry Cassino. Niemcy i Włochy zawdzięczają jéj mnóstwo uposażeń i niezliczone dzieła dobroczynności. Lecz największy dowód zaparcia siebie dała Adelajda, gdy po upadku Berengarjusza wzięła dwie córki swego wroga na wychowanie i stała się dla nich prawdziwą matką. Szczególne miała poważanie dla św. Adalberta, pierwszego arcybiskupa magdeburskiego. Czynny brała udział, wspólnie ze swym małżonkiem, w jego missjach na wyspie Rugii, między świeżo nawróconymi Słowianami, należącymi do jego metropolji; towarzyszyła mu do Magdeburga i oddała się jego duchownemu przewodnictwu. D. 7 Maja 973 r. um. Otton. Po jego śmierci nastąpił Otton II, koronowany za życia ojca. Ten równie był szczęśliwym, jak i ojciec, dopóki pozostawał pod wpływem matki; lecz gdy druga jego żona Teofanja, córka cesarza greckiego, poróżniła się z Adelajdą, Otton wygnał matkę pod pozorem, że marnotrawi pieniądze na jałmużny i klasztory. Tym sposobem dla Adelajdy rozpoczęły się czasy nowych utrapień. Opuściwszy Niemcy r. 978, szukała przytułku we Włoszech, a później u brata swego Konrada, kr. Burgundji, który ją z największą czcią przyjął. Z wydaleniem Adelajdy zdawało się, że znikła wszelka pomyślność dla Niemiec; naród pragnął jej powrotu, ona téż wielce bolała nad niecnemi postępkami syna. Gdy wreszcie, za pośrednictwem św. Majolusa z Cluny, Otton pojednał się z matką, Adelajda znów zaprowadziła lepszy porządek na niemieckim dworze. R. 981 obchodziła ona, z synem i jego żoną, święta Wielkanocne w Rzymie, a powróciwszy w jesieni do Pawii, otrzymała od syna zatwierdzenie znacznej darowizny dla klasztoru San Salwator. Wszakże nowe cierpienia zbliżały się dla Adelajdy, gdy Otton II przedsięwziął wyprawę w Kalabrji przeciwko Grekom. Nieszczęsny koniec tej wyprawy wcześnie przewidziała Adelajda i starała się od niej odwieść syna. Otton nie posłuchał matki i w skutek wyprawy um. w Rzymie r. 983, a Teofanija objęła po nim rządy. Podejrzliwa i nieprzyjazna dla cesarzowej matki, srodze ją prześladowała, ale wkrótce nagle um. w Niemwegen 991 r. Regencja i opieka nad małoletnim Ottonem III spadła na Adelajdę. I wówczas nie małe spotkało ją cierpienie, gdy córka jéj Emma, zaślubiona królowi Francji, zostawszy wdową, w skutek niegodziwych potwarzy, wzgardzoną była przez własnego syna. Lubo św. Adelajda wpłynęła na pogodzenie się młodego króla Ludwika z matką, lecz nowe intrygi przyspieszyły śmierć Emmy. Jako regentka Niemiec, Adelajda umiała pogodzić publiczne swoje powinności z pobożnemi ćwiczeniami i miłosiernemi uczynkami. Dwór jej otwarty dla wszystkich dobrych, wzorem był porządku klasztornego; pomimo surowej sprawiedliwości, miłość, ożywiająca wszystkie jej czyny, jednała jej wszystkie serca. Patrzyła na zgon wielu członków rodziny, przeżyła i brata swego Konrada burgundzkiego, zm. r. 993 i córkę Matyldę, zm. r. 999, przełożoną klasztoru kwedlinburgskiego, naśladującą cnoty swej matki. Życie Adelajdy przedstawia wzór wszystkich cnót, a szczególniej żywej wiary i nieustraszonego męztwa, jakie ją podtrzymywało zarówno w poniżeniach, jak i wśród cesarskiego majestatu. „Erat enim et in fide secura firmitas, in spe firma securitas“, mówi o niéj św. Odyllon (Vita Adelheidis). Ostatni rok życia swego poświęciła przygotowaniu się do dobrej śmierci. Gdy jechała do Burgundji, dla pogodzenia siostrzeńca Rudolfa III z jego poddanymi, zbaczała nieraz daleko z drogi, aby odwiedzać kościoły i klasztory, przez siebie założone i uposażone, i osobiście przekonać się, czy wszystko jest w należytym porządku. W Lozannie spotkał ją siostrzeniec, zkąd udał się z nią do Orby i tu nastąpiło upragnione przez nią pojednanie. Spełniwszy ten ostatni dobry uczynek, pożegnała się ze swymi przyjaciółmi i oświadczyła opatowi Majolusowi o bliskiej swej śmierci. Następnie udała się do Alzacji, do najbardziej przez siebie ulubionej prowincji, i przygotowawszy się na śmierć, ze świętą rezygnacją oddała Bogu pobożną swą duszę, 26 Gr. 999 r. w Selz, sześć mil od Strasburga. Część relikwji tej świętej zachowuje się w skarbcu hanowerskim. Żywot św. Adelajdy, wyjęty ze współczesnych kronik, opisał św. Odyllon, opat w Cluny. Breitenbauch wydał po niemiecku historję jej życia w Lipsku 1788 r. Patrz także historję jej cudów, u Leibnitza, Scriptor. rerum Brunswicensium, I. str. 262—273. J.