Do jednego wojewody (Nie wstydaj się...)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł Do jednego wojewody
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
26.   Do jednego wojewody.

Nie wstydaj się sam wstąpić, zacny wojewoda,
Czeka cię loch chłodniuchny i zdrojowa woda,
Czeka rządna śmiotana i wieniec różany,
Czeka cię sad zielonym liściem przyodziany.
W nim trawa dosyć bujna, gdzie w południe czyście        5
Spać, a od słońca z drzewa u bronią cię liście.
Dobra wola jest przytym, gdy więcej nie zstaje,
A leć i to przyjaciel, co-ć to z chucią daje.
Nie każdego, jako wiesz, z bażanta być może,
Rychlej kozła wżdy człowiek albo gęś przemoże.        10




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.