Do jednego (Jeśli mię ty przeto widzisz...)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł Do jednego
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
50.   Do jednego.

Jeśli mię ty przeto widzisz,
K temu sykofantą czynisz,
Iż więc nie używam biesiad
I mówię mało k temu rad:
Toć mała do mnie przyczyna,        5
Więtsza-ć jest do ciebie wina,
Bo łżesz często, mówiąc śmiele,
A mnie trudno milcząc wiele.
K temu idąc na biesiadę,
Rad też załawiasz na zwadę:        10
A ja siedząc sobie w domu,
Nie zawadzę tam nikomu.
Iż się zda inaczej tobie,
Bo-ć źle ułożono w głowie.



|}


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.