Przejdź do zawartości

Do Antoniego Krasickiego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Do Antoniego Krasickiego
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


XLI. Do Antoniego Krasickiego.

Panie Antoni, jużeśmy też starzy;
Wybacz, jeżeli czasem mi się marzy;
Przyśniło mi się przed niedawnym czasem,
Żeś ty był królem, a jam był prymasem.
Dobrze nam było; wtem przeciwna strona,
Nagłem wzniesieniem naszem rozdrażniona,
Zmawia się na nas; aż gwałty, zaboje;
Idzie o życie i moje i twoje.
Boim się wzajem, zle koło ojczyzny,
Na pogotowiu zabójstwa, trucizny;
Aż twoja złota korona zbyt cięży,
Mnie moja mitra gnębi i ciemięży.
Kto inszy w Gnieznie, kto inszy na tronie,
Tyś z niego zleciał, jam osiadł w Ankonie.
A ten karceres, tak mnie srodze znudził,
Żem się ze strachu porwawszy, obudził.
Chwała bądź Bogu! lepiej nam tymczasem,
Żeś ty nie królem, a ja nie prymasem.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.