Cudzoziemiec (Czaykowska, 1921)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Czaykowska
Tytuł Cudzoziemiec
Pochodzenie Życia mego kwiat
Wydawca Wydawnictwo Polskiej Książnicy Naukowej
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Zagajewskiego i Łazora
Miejsce wyd. Przemyśl
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CUDZOZIEMIEC.

W dusznej sali, gdzie blaski słońca ścian nie pieszczą,
Miejsce twe cudzoziemcze. W oczach ci się żarzy
Trawiący płomień, który goreje złowieszczo
Gwiazdami czarnych źrenic wśród kredowej twarzy.

Głucha zaduma wrosła w twe rysy z marmuru.
Nie odgaduję całej twego życia treści,
Lecz przeczuwam, że w piersi tej w pancerz munduru
Wtłoczonej — serce chore i smutne się mieści.

Nie idziesz w bój — w walecznych nie postaniesz rzędzie,
Ramię się pod ciężarem ugnie karabinu;
Ty w zapylonych murach giń! Zawsze i wszędzie
Silni ozdobią skronie wieńcami wawrzynu.

Myśli twe jak spłoszone ptaki, kiedy wzlecą
Nad ziemią, w nieskończony szereg się rozwiną

I pędzą. Głowę ręką swą wsparłeś kobiecą.
Czy za płomienno-oką tęskno ci dziewczyną?

Czy opuszczonej matki brak ci dobrej dłoni,
Ojczystych pieśni echa, namiętnego tańca,
Czy dalej gdzieś w obłoczne światy myśl twa goni
I buja niepochwytna od krańca do krańca?

Czy wiesz, jak ręka doli dziwnie bywa psotną?
Któż zgadnie, czy nie tęskni jak ty szereg cały
Serc — w twojej znów ojczyźnie — i drogą powrotną
Czy się z tamtemi myśli twe nie skrzyżowały?

Milczysz, choć może usta twe pragną spowiedzi.
Pracą uciszasz duszę w bolesnej rozterce...
I nie wiesz, że za szybą opodal — cię śledzi
Dwoje oczu i bije cudzoziemki serce.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Czaykowska.