Cmentarz-sad

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Tadeusz Szantroch
Tytuł Cmentarz-sad
Pochodzenie Maski. Literatura, sztuka i satyra (Z. 15, 1918) s. 288–294;
Wydawca Zrzeszenie Literatów Polskich
Data wyd. 1918
Druk Drukarnia Narodowa F. K. Pobudkiewicza
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zeszyt
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

CMENTARZ-SAD.

Wioskowy cmentarz przy kościele
W zacisznej gąszczy sadu skryty…
zarosło groby bujne ziele,
zataił mech nagrobne płyty.

W cieniu i ciszy śpią umarli,
nad nimi drzew owocnych wonie…
do ziemi wiecznym snem przywarli,
a ziemia sadu czary chłonie.

Gdy nad cmentarzem w słońcu potem
w rumieńcach dojdą już owoce,
pomalowane krwią i złotem, —

i w najciemniejsze nikt tu noce
nie przyjdzie rwać ich, — wiatr je strzęsie,
ziemia je strawi kęs po kęsie.

W polu.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Tadeusz Szantroch.