Przejdź do zawartości

Bracia patrzcie jeno (1943)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Franciszek Karpiński
Tytuł Bracia patrzcie jeno
Pochodzenie Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek
Wydawca Józef Cebulski
Wydawnictwo Książek do Nabożeństwa i Skład Dewocjonalij
Data wyd. 1943
Druk Drukarnia „Ars-Sacra“
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Bracia, patrzcie jeno w wykonaniu artystów Studia Accantus.
12.

Bracia patrzcie jeno, jak niebo goreje! Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje. Rzućmy budy, warty, stada, niechaj nimi Pan Bóg włada, a my do Betlejem.
Patrzcie, jak tam gwiazda światłem swoim miga: pewnie do uczczenia Pana swego ściga. Krokiem śmiałym i wesołym śpieszmy i uderzmy czołem, przed Panem w Betlejem.
Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy: Dziecię, Boga świata w żłobie zobaczymy. Patrzcie, jak biednie okryte w żłóbku Panię znakomite, w szopie przy Betlejem.
Jak prorok powiedział: Panna zrodzi syna, dla ludu całego szczęśliwa nowina. Nam zaś radość w tej tu chwili, gdyśmy Pana zobaczyli, w szopie przy Betlejem.
Betlejem, miasteczko w Juda, sławnym będzie, pamiętnym się stanie w tym kraju i wszędzie. Ucieszmy się więc, ziomkowie, Pana tegoż już uczniowie, w szopie przy Betlejem.
Obchodząc pamiątkę odwiedzin pasterzy, każdy czciciel Boga, co w Chrystusa wierzy, niech się cieszy i raduje, że Zbawcę swego znajduje, w szopie przy Betlejem.


Zobacz też

[edytuj]


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Karpiński.