Biblia Wujka (1923)/Księga Zachariasza 11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się Księga Zachariasza podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Księga Zachariasza

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14


ROZDZIAŁ XI.
Oplakiwa kościoła zburzonego od Rzymianów, o pasterzach i o dwu laskach i o trzydzieści śrebrnych groszy, za które miał być przedany Pan Chrystus, o Antychryście, złym pasterzu.

Otwórz, Libanie! wrota twoje, a niech pożre ogień cedry twoje.

Zawyj jodło; bo upadł cedr, iż wielmożni są spustoszeni. Wyjcie dęby Basan; bo wycięty jest las obronny.

Głos wycia pasterzów, że zburzona jest wielmożność ich: głos ryku lwów; bo zburzona jest pycha Jordanu.

To mówi Pan, Bóg mój: Paś owce zabicia,

Które ci, co je mieli, zabijali a nie zawołali, i przedawali je, mówiąc: Błogosławiony Pan, staliśmy się bogatymi, a pasterze ich nie folgowali im.

A Ja więcéj folgować nie będę obywatelom ziemie, mówi Pan; oto Ja wydam ludzie, każdego w rękę bliźniego jego i w rękę króla jego, i wysieką ziemię, a nie wyrwę z ręki ich.

I będę pasł bydło zabicia dlatego, o ubodzy trzody! i wziąłem sobie dwie laski, jednęm nazwał Pięknością, a drugąm nazwał Powrózkiem, i pasłem trzodę.

I wyciąłem trzech pasterzów miesiąca jednego, i skurczyła się dusza moja dla nich; bo téż dusza ich mieniła się dla mnie, i mówiłem:

Nie będę was pasł; co umiera, niech umiera, a co wysieczono, niech będzie wysieczono, a drudzy niech żrą, każdy mięso bliźniego swego.

10 I wziąłem rózgę, którą zwano Piękność, i zrzezałem ją, abych wniwecz obrócił przymierze, którem postanowił ze wszymi narody.

11 I wniwecz się obróciło w on dzień, i poznali tak ubodzy trzody, którzy mi strzegą, że słowo Pańskie jest.

12 I rzekłem do nich: Jeźli jest rzecz dobra w oczach waszych, przynieście zapłatę moję, a jeźli nie, niechajcież. I odważyli zapłatę moję trzydzieści śrebrników. [1]

13 I rzekł Pan do mnie: Porzuć to do garncarza, piękną zapłatę, którąm jest od nich oszacowan. I wziąłem trzydzieści śrebników i porzuciłem je w domu Pańskim do garncarza.

14 I zrzezałem rózgę moję wtórą, którą zwano Powrózkiem, abych rozwiązał braterstwo między Judą a Izraelem.

15 I rzekł Pan do mnie: Jeszcze weźmij sobie naczynia pasterza głupiego.

16 Bo oto Ja wzbudzę pasterza na ziemi, który opuszczonych nie będzie nawiedzał, rozproszonego nie będzie szukał, a złamanego leczyć nie będzie, a co stoi, karmić nie będzie; a mięso tłustych będzie jeść i kopyta ich strąci.

17 O pasterzu, a bałwanie, opuszczający trzodę! miecz na ramieniu jego i na oku prawem jego: ramię jego schnieniem uschnie, a oko prawe zaciemniając się zaćmi.