Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Bez wodę koniczki bez wodę. 237. z p. Rybnickiego.
[126]
z p. Rybnickiego.
Bez wodę, koniczki, bez wodę
Do mojéj kochanki na zgodę!
O pozdrówcie mi ją! jak się ma,
Jeśli ona zdrowa, jako ja? —
Jam tako jest zdrowa jako ty,
Mam fartuszek złotem wyszyty. —
Modre mrokieweczko[2] na niebie, —
Wpuść mię, Karolinko, do ciebie. —
A ja ciebie wpuścić nie mogę,
Bo jam jest sierota a tyś pan. —
Kiedybyś ty była sierota,
Nie miałabyś wianka ze złota;
Jednobyś go miała z leluji,
Jak się na sierotę szykuje.
Będzie tobie, dziócho, będzie żal,
Jak ja będę z inszą w karczmie stał.
[127]
Będziesz ty dziéweczko lutować,[3]
Jak ja będę z inszą tańcować. —
Nie będę, syneczku, nie będę,
Jeszcze ci ją sama przywiedę.
Musisz ty, dziéweczko, co umieć,
Iżem cię nie mogę zapomnieć;
Zapomniałem matkę i ojca,
A ciebie nie mogę do końca;
Zapomniałem całą rodzinę,
A ciebie nie mogę godzinę.
|
- ↑ Porównać pieśń 262.
- ↑ Mrokiew, mrokwiec, mrokiewieczko = chmura.
- ↑ Żałować.