Anafielas (Kraszewski)/Pieśń piérwsza. Witolorauda/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Anafielas
Podtytuł Pieśni z podań Litwy
Tom Pieśń piérwsza

Witolorauda

Wydawca Józef Zawadzki
Data wyd. 1846
Druk Józef Zawadzki
Miejsce wyd. Wilno
Źródło Skany na Commons
Inne Cała pieśń piérwsza
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Krumine dziécię w głębią puszcz oddała
Prostéj kobiecie, żeby ukrytego
Perkun nie dójrzał w nieznanym zakącie,
W prostéj, ubogiéj niewolnika Numie[1].
Tam ssąc pierś czarną, w chłodzie i ubóstwie,
Szmatą okryty, syn Mildy Bogini
Z dzieciństwa wyssał bogactwa pogardę

I siły w życiu do walki potrzebne.
A dzicy jego przybrani rodzice
Widzieli nieraz z przestrachem i trwogą,
Jak święty Żaltis[2] w kolebce go pieścił;

Jak psy się, przed nim korząc, kładły drżące;
Jak nieraz, kiedy sam jeden na dworze
Igrał z swojemi braćmi i siostrami,
Wilk wyszedł z lasu i pełznął ku niemu,
A przypełznąwszy, lizał jego ręce;
Nieraz też orły, puszcz odwiecznych dzieci,
Niosły mu z krajów dalekich podarki,
Z drzew nieznajomych gałązki zielone,
Z nieznanych brzegów kwiaty niewidane;

Gdy usnął w cieniu u dębu starego,
Gołębie dzikie wokoło siadały
I do snu słodkim głosem wyzywały.
Widzieli biedni, i pojąć nie mogli;
A dziécię obce mieniąc jakimś Bogiem,
Puszczy mieszkańcy kłaniali się przed niém
I troskliwemi słonili pieszczoty.








  1. Chata
  2. Wąż święty.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.