Śpiewy historyczne (Niemcewicz)/Stefan Batory

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Ursyn Niemcewicz
Tytuł Stefan Batory
Pochodzenie Śpiewy historyczne
Data wyd. 1816
Druk Drukarnia nro 646
przy Nowolipiu
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Artykuł w Wikipedii Artykuł w Wikipedii
Galeria grafik w Wikimedia Commons Galeria grafik w Wikimedia Commons
STEFAN BATORY,
Śpiew Historyczny.
ur. 1537, † 1586.


1.

Uczą nas dzieie, i obraz niesprzeczny,
Ciągłych zwycięstw pod Stefanem,
Co może Polska, kiedy król waleczny;
Umie bydź wodzem i Panem.

2.

Ledwie Batory osiągnął koronę,
Car Iwan Wkroczył do Litwy,
Rewel i Ryga woyskiem oblężone,
Już się zwodzą ciężkie bitwy.

3.

W Wendzie przemożna gdy iuż silą godzi,
Lud chcę poddać bramy Miasta,
Gdy wśród strwożonych urzędników wchodzi,
Cudnéy urody niewiasta.

4.

I mnież to, rzecze, mnie słabéy kobiecie,
Wspominać co polska cnota,
Że was kaydany czekaią nie wiecie,
A nas okropna sromota.

5.

Ja niéche z wami wstydnéy dzielić winy,
Przed obcym czoła nie zegnę,
Nie będę patrzyć na niegodne czyny,
Wolną niewiastą polegnę.

6.

Tu iedną ręką sztylet biorąc lśknący,
Uderza w śnieżne swe łono,
Druga na prochy ciska lont tleiący,
I gubi nie męskie grono.

7.

Słyszy to Stefan, gniewem się zapala,
Gromadzi swoich rycerzy,
Jak morz spienionych wzdęta wichrem fala,
Zwycięzki oręż swóy szerzy.

8.

Przy królu Bekiesz z Wegierską piechota,
Zamoyski z pułki czarnemi,
Walczyli, kto się więcéy dzielna cnotą,
I czyny wsławi świetnemi.

9.

Już dziełem meztwa, i woiennéy sztuki,
Połock, Uświata, Rewela,
I naieżone spiżem Wielkołuki,
Poznały swego mściciela.

10.

Radziwiłł niosąc śmierć i spustoszenie,
Nad ogromną Wołgą staie,
Uczuły ciężar Polskiego ramienia,
Niezwiedzone dotąd kraie.

11.

Car z gmachów swoich z niewielu stronniki,
Widzi rzeź, pogorzeliska,
Patrzy na swoich pierzchaiące szyki,
Żal ciężki serce mu ściska.

12.

Już go ostatnia czekała zniewaga,
Lud tyrana odstępował,
W ten czas ugięty gdy pokoiu błaga,
Król Polski winę darował.

13.

Jak tylko boie ukończył zawzięte,
Innym się trudem zaymuie,
Wskrzesza nauki, daie prawa święte,
I szczęście państwa gruntuie.

14.

W stolicy Litwy kędy szczęk oręża,
Kędy trąb raziły brzmienia,
Na głos naukom przychylnego męża,
Muz dziewięciu brzmiały pienia.

15.

Batory wszystek dla krain wylany,
Wrócił Polscze wieki złote,
Przestępstwu stogi i nieubłagany,
Korzył dumę wznosił cnotę.

16.

Dzielnością swoią on mogł był poprawić,
Narod pogrążon w swych wadach,
I możne państwo na przyszłość postawić,
Na wiekuistych zasadach.

17.

Inaczéy geniusz zawistny narodu,
Inaczéy wyroki chciały,
Wśród zbawiennego dla Polski zawodu,
Skończył dni szczęścia i chwały.



Stefan Batory
z Muzyką F. Lessel.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ursyn Niemcewicz.