Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 2.djvu/72

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


§. 8. Unia Rusi zagrożona na sejmie 1609. — Metropolita Pociej zdobywa dla niej byt prawno polityczny 1611 r.

Z dysunitami rzecz od samego początku była wadliwie założona. Powiedziałem (t. I. str. 563), że oprócz króla, ani senat, ani posłowie nie rozumieli politycznej doniosłości unii, pojmowali ją jako kwestyę religijną, dla której trudu i ofiar ponosić nie warto, którą zresztą król z papieżem i Jezuitami jakoś załatwi. Błąd to był niemały. Najpierwszem tego błędu

    niami, aby nie dozwolił znieważać ich przez „szkolnych gigantów i z nimi wiążący się motłoch“. Słowem, przyczyną wszystkich swoich cierpień, zwłaszcza wyroków „prejudycyalnych“, zabraniania „wolnych chrztów, ślubów, pogrzebów“, szarpania i bicia po drogach i w miastach królewskich swych ministrów i predykantów, bezczeszczenia grobów i wyrzucania kości, napadania na domy prywatne, upatrują w królu niepomnym swej przysięgi i na niego odpowiedzialność całą zwalają. Autorem tego memoryału był Łabęcki, minister zboru wileńskiego. Bardzo uniżony swą formą, treścią swą, był ten memoryał niesłychanem zuchwalstwem, bo godził wprost w osobę króla.
    Także do senatu i do izby poselskiej podali memoryał z prośbą, aby „oświadczając braterską kompasyą“, poparli ich u króla JM. Żalą się, że: 1) „wolność nam odjęto poburzeniem zborów, powypędzaniem ewanielików, zabronieniem nabożeństwa... dekreta przeciw nam stanowiąc, listy, mandaty wydając“; 2) „Bezpieczeństwa nie mamy, bo co to za bezpieczeństwo, o które albo za łeb chodzić, albo się u mistrzów szkolnych dopraszać, albo je chowaniem straży sobie kupować musimy“; 3) „Honorom naszym nie dają się wcale wysiedzieć. Trybunał, stroi nas w takie sromotne tytuły... sektarzami, heretykami, kacerzami synagogistami, kalwinami, aryanami nas nazywając... tu sam tytuł starczy za najcięższy dekret... Wszędzie nas mijają, do urzędów najmniejszych, nie rzekę senatorskich stołków, godnym i starożytnym ewanielikom docisnąć się nie dają... Prosimy, abyście WM panowie nie dali nad nami przewodzić onym, co z Rzymu, z Hiszpanii, z Włoch przyszedłszy (Jezuitom), Rzym, Hiszpanię, Włochy w Polsce zakładają“.
    Sejm uchwalił elastyczną konstytucyą, że dekreta trybunalskie, które vim legis sapiunt, moc prawa znamionują, żadnej wagi mieć nie powinny. Któż bowiem miał wyrokować, które dekreta trybunału vim legis sapiunt? Sejm? ależ i on był złożony z podobnych żywiołów, jak trybunał, niechętnych herezyom. (Łukaszewicz. O kość. helweckich II, 171—180).