Przejdź do zawartości

Strona:Czary i czarty polskie oraz wypisy czarnoksięskie.pdf/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

strzelić strzałę; — oto kondycje i znaki, za daniem których szatani i z ołtarzów, na których u pogan pokłony i najdroższe ofiary odbierali, porzuciwszy, gotowi byliby stawać do usług.
Jakimże ludziom szatani tak są powolni? Najniecnotliwszym i najzłośliwszym. Pozwalaż Bóg, aby żądze i rozkazy ich tak były skuteczne? Trzeba wyznać iż pozwala, gdyż wiara uczy, iż szatan nic uczynić nie może bez pozwolenia boskiego. Więc pozwolenie boskie jest na zawołanie tak złośliwych ludzi? Któż to i pomyśli? Bóg nic nie czyni i nie dopuszcza, jedno na chwałę swoją; używa szatanów, ale albo na ukaranie złych, albo na doświadczenie sprawiedliwych. A jakaż stąd chwała byłaby Bogu, że ludzie złośliwi, mając powolnych sobie szatanów, mieliby okazję łacno wypełnienia złej woli swojej, którą się Bóg brzydzi, którą zakazuje, od której odwodzi? Przynęta to byłaby największa do złości. Bo jeżeli ludzie dla fraszek częstokroć odważają się na grzechy i piekło, o którem wiedzą, iż Bóg karze, o! jakoż daleko łacniej na nie odważyliby się dla nabycia mocy nad elementami, dla czynienia spraw dziwnych, dla zjednania sobie sławy, miłości, powagi dla zemszczenia się nad nieprzyjacielami, dla uniknięcia kary surowej u sądu świeckiego!

Co większa, jeśli szatan nie chce być posłusznym, może, mówią, czarownik dręczyć, piec, smażyć i przymusić szatana. Jakimże, pytam się, sposobem? Czy łajaniem? Szatan uszu nie ma. Czy kłuciem, biciem, smaganiem, pieczeniem? Szatana to jąć się nie może. Nie ma ani ciała ani zmysłów. Czy wymiataniem mu umowy uczynionej? Ojciec kłamstwa nie tak wielki skrupulat, aby drżał na samo wspomnienie niewierności. Częstokroć stawi się on nieposłusznym kapłanom, którym Bóg dał moc nad wszelkim szataństwem, a jakoż od czarowników, niewolników swoich, mógłby być przymuszonym?[1]

  1. Jakie podobieństwo, mówi jeden autor, iż skoro babsko swarliwe, głupie, mrukliwe, od starości drżące, wymruczy przez zęby spróchniałe słów kilka, albo skoro miotłę włoży między nogi, zaraz szatan jest obowiązany nieść ją przez komin, dokąd ona chce? że Bóg, którego wszechmocność rzadko nader dyspensuje w prawach natury, dopuszcza, aby ten nieprzyjaciel imienia jego gwałcił je codziennie? aby dla obrzydliwego mu i bezbożnego czarownika czynił te cuda, które z podziwieniem czytamy w życiu proroków, od Aniołów prze-