Strona:Ziemia Polska w piesni 435.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Taki jest lud nasz. On, tak cichy, rzewny,
Jak miesiąc w pełni — jak skowronek śpiewny...
W obłocznej swojej wyobraźni świecie
Roi spokojny, jak spowite dziecię.

Roman Zmorski.


DO WISŁY.

Nasza się Wisła ukochana toczy
Przez kraj pszeniczny, polisty, uroczy,
Z źródeł karpackich coraz szersza bieży,
Unosząc obraz rozkosznych wybrzeży.
A nad nią owdzie wioska się uśmiecha,
Chatka się bieli, pochyla się strzecha,
I ryczy bydło, pomrukują trzody,
Gdy je dziewczęta prowadzą do wody.

A nasza Wisła, tak spokojna, cicha,
Że jej nie słychać, tak lekko oddycha,
I jakąś ciszą spokojną okola
Nadbrzeżne wioski, pastwiska i pola.
Stare się wierzby nad nią zadumały,
O swej starości, o spróchniałej korze,
Ściętych konarach i minionej porze;
Bo one młodość z Wisłą przeigrały,
I do niej jeszcze, krzywe, karłowate,
Stroją swe czoła w zieloności szatę.

Rzadko już buki i piękne dąbrowy,
Pławią w jej nurtach przewrócone głowy,
Lecz częściej nad nią sosna wznosi kolce,
Lub płacze brzoza przy młodej topolce,