Strona:Ziemia Polska w piesni 214.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pieniężna, Czerteże,
Gdzie skarbów złe strzeże,
Gdzie rogi nie jęczą pastusze...

Ej, byłoż mi świata po skalne te ściany,
Dopókim nie poznał wietrznicy Marany,
Co miga mi w oczach,
Po łanach, po zboczach,
A śmiechem zabiera mi duszę!...

Wróżyła cyganka: »Złe dnie z Sokolicy!
Ej! nie chodź pod okno Marany wietrznicy,
Bo serce wyśpiewasz,
I Boga zagniewasz,
I pójdzie twa dola na marne!«

Nie chodzić? A także! Od świtu się włóczę,
Gdzie dziewczę zaplata warkocze swe krucze...
Och!? wróżby... wróżbity...
Jam wesół i syty,
Gdy w oczy popatrzę się czarne!

Nie będzie mnie chciała? Ej, znam ja wąwozy,
Gdzie strzelcom z pod kulki z wichrami mkną kozy...
Ot Rogacz... Homole...
Wybieram, co wolę...
Przepaści, jak śmierć, tam głębokie!

Ej, słońce ty, słońce, pospieszaj ze wschodem,
Bo trudnoż mi z sercem stęsknionem i młodem...
Och! ani pamięta,
Że ziemia ta święta,
A nad nią jest niebo wysokie!

Marya Konopnicka.