Strona:Ziemia Polska w piesni 123.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na twoją postać, na twoje wdzięki,
Wzbudzone zewsząd ptaszęta
Głosem tkliwości brzmią temu dzięki,
Skąd czucie, skąd ich ponęta!

Roń chętnej ziemi balsamy życia,
Napawaj zioła rozkoszą;
Te wśród miłego kwiatów rozwicia
Niech i me serce unoszą.

Obyś tak mojej błysnął ojczyźnie!
Nadzieja dla niej coś kryśli,
Lecz gdy się oczom coraz wyśliźnie,
Boją się podać jej myśli.

Jako te pączki, co raz trwożone
Niestałą wiatrów koleją,
Słodkiemu słońcu listki zielone
Jeszcze powierzyć nie śmieją.

Ty, co po zimie prowadzisz wiosnę,
Którego ranek ten świeci,
Rozkwieć nam znowu myśli radosne,
Natchnij nadzieją twe dzieci.

Franciszek Dyonizy Kniaźnin.