Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 172.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

popełnić; ale jeszcze tego samego dnia, został wezwany do burmistrza, który rzekł do niego:
„Dziś w nocy kradłeś owoce w ogrodzie zamkowym. Zdradziły cię worki, na których twoje nazwisko jest napisane; z tego więc powodu aresztuję cię. Co się zaś tyczy widma, które biegło obok ciebie, nie było to nic innego, jak tylko twój własny cień, odbijający przy świetle księżyca na świeżo pobielonym murze. Każdy źle czyniący pełen jest trwogi. Wiatrem poruszony liść przestrasza złoczyńcę, który nawet przed własnym cieniem z przerażeniem ucieka.”

Dzieci! niech was od złego chroni Boska ręka!
Kto ma czyste sumienie, strachów się nie lęka,
I chociaż słońce zajdzie, choć gwiazdy pogasną,
W sercu prawem, szlachetnem zawsze będzie jasno.




XXXII.
PRZEBIEGŁY WIEŚNIAK I KOŃ JEGO.

Pewnéj nocy skradziono wieśniakowi ze stajni najlepszego konia; zmuszony był więc kupić sobie innego, i w tym celu udał się na jarmark do miasta, mniéj więcéj o piętnaście mil odległego od wioski, w któréj on mieszkał.