Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 125.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dawał do niego oszczędzone przez siebie pieniądze. Mógłżem więc niepomyśleć najpierw o wyratowaniu dziecka, które się względem mnie tak dobrem i litościwem okazało?”

Niechaj cierpienia bliźnich stają się naszemi,
Tego prawa Zbawiciel dał przykład na ziemi;
Kto w nieszczęściu, ten dla nas nie obcy, nie cudzy;
Kto litośny dla drugich, litośni dlań drudzy.




VI.
BOGOBOJNA SIOSTRA.

Zdarzyło się, że Wicuś i mała Andzia zostali sami w domu. Korzystając z tego Wicuś, rzekł do siostry:
„Chodź, wyszukamy sobie w domu co dobrego do jedzenia i dobrze się uraczymy.”
„Chętnie, jeżeli mnie zaprowadzisz w takie miejsce, gdzieby nas nikt nie widział, to pójdę z tobą.”
„Chodźmy więc do mleczarni, to sobie tam zjemy miskę doskonałéj śmietany.”
„O nie, sąsiad, który drzewa rąbie na ulicy mógłby nas z łatwością widzieć.”
„Prawda,” odpowiedział Wicuś; „ale pójdź ze