Strona:Rozbitki (Józef Bliziński) 005.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZBITKI

komedja w czterech aktach,
przez
Józefa Blizińskiego.

„Mojej żonie w upominku.”


OSOBY:

SZAMBELANIC CZARNOSKALSKI. JAN STRASZ.
SZAMBELANICOWA. ŁECHCIŃSKA.
MAURYCY, ) ich dzieci. ZUZIA.
GABRJELA,) MICHAŁEK, strzelec Dzieńdzierzyńskiego.
DZIEŃDZIERZYŃSKI.
POLA, jego córka. LOKAJ szambelanica.
WŁADYSŁAW CZARNOSKALSKI. Pierwszy) chłopcy z cukierni.
KOTWICZ - DAHLBERG CZARNOSKALSKI. Drugi)

Rzecz dzieje się na wsi, w majątku Czarnoskalskich, z wyjątkiem aktu III, który odbywa się w Warszawie.



AKT I.
Polanka w lesie. Z lewej w głębi, domek leśniczego, z prawej, na przodzie ławka pod drzewem. Strona prawa i lewa rozumie się od Publiczności.


SCENA I.
Zuzia, Michałek (stoją przed drzwiami domku. Michałek pije z dzbanka).

Michałek (oddawszy dzbanek) No, Bóg zapłać, to i dziad więcej nie powie. (otarłszy usta). A teraz do widzenia.
Zuzia. Gdzież się tak spieszysz?
Michałek. Muszę iść, bo stary się tam skręci bezemnie... (słychać zdala parę chrapliwych zadęć trąbki). O! słyszysz? rozumiesz ty to? to się znaczy, że mieliśmy się strąbić. Ale nie myśl, żeby to było takie strąbienie, jak np. arakiem .. broń Boże! to się znaczy, że on trąbi na mnie i powiada: (naśladując trąbkę) Miszel! chodź sam tu! a ja mu powinienem odtrąbić: (tak samo) Idę! idę! idę! (dobywa z torby fajeczkę i nakłada).
Zuzia. To idźże już sobie, kiedy ci tak pilno... (odnosi dzbanek i wraca po chwili z koszykiem).