Strona:Podania i legendy polskie ruskie litewskie (Lucjan Siemieński) 159.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w wilka oderwać się od strzechy rodzinnéj, błąkał się po okolicy. Nadaremnie usiłował przyzwyczaić się do surowego mięsa: niemógł tego przemódz na sobie, a tém bardziéj niemógł się żywić ludzkiém ciałem.
Dla tego zaczął straszyć pasterzy i żniwiarzy, którym wyjadał chléb, mleko i inne potrawy.
Lat kilka tak przebywszy uczuł do snu pociąg nadzwyczajny; położył się więc i zasnął. Ale jakież jego zdziwienie, kiedy po obudzeniu, ujrzał się w postaci człowieczéj.
Uradowany z swego odczarowania, jak stał nagi, tak leciał do swego sioła; ale krótka była jego pociecha, bo w domu rodzice już pomarli, dziewczyna, którą kochał, poszła za innego i miała czworo dzieci; a przyjaciele dawni pomarli, drudzy w świat poszli.


142. Niewierna żona.

Pewien gospodarz, który przez lat siedm był wilkołakiem, odpokutowawszy swój czas, przemieniony został na powrót w człowieka. Spiesząc co tchu przez cały dzień do domu, gdzie był zostawił żonę i kilkoro dzieci, już dobrze pod wieczór przybył i zaczął stukać do drzwi zamkniętych.
— Kto tam? zapytano z chaty. Gospodarz poznawszy głos swéj żony, odpowiedział: To ja, twój mąż!
— Wszelki duch chwali Pana Boga! Mężu! wstawajcie — zawołała wystraszona niewiasta; a gospodarz ujrzał przed sobą swego dawnego parobka, który się z jego żoną ożenił, a teraz wybiegł z widłami odpędzić złego ducha. Oburzony tém gospodarz, wykrzyknął z rozpaczą: O czemuż niejestem wilkołakiem, żebym ukarał niewierną i nieczułą mego nieszczęścia!