Strona:PL Wszystkie dzieła polskie Jana Kochanowskiego (wyd.Turowski) t.1 019.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Niż bych bogate pola węgierskie z porządnem
Państwem weneckiem złączył; ludziom wielożadnym
Wiela i niedostawa; niech przyjmuje z dzięką,
Komu ścisłą, co dosyć, Bóg udzielił ręką.



VII.
Narzeka na spustoszenie Podola przez Tatarów, zachęca do starcia tej plamy.

Wieczna sromota i nienagrodzona
Szkoda, Polaku — ziemia spustoszona
Podolska leży, a pohaniec sprosny
Nad Niestrem siedząc dzieli łup żałosny!
Niewierny Turczyn psy zapuścił swoje,
Którzy zagnali piękne łanie twoje
Z dziećmi pospołu; a nie masz nadziei,
By kiedy miały nawiedzić swe knieje!
Jedne[1] za Dunaj Turkom zaprzedano,
Drugie do hordy dalekiej zagnano;
Córy szlacheckie (żal się mocny boże!)
Psom bisurmańskim brzydkie ścielą łoże.
Zbójce (niestety)[2] zbójce nas wojują,
Którzy ani miast ani wsi budują;
Pod kotarzami tylko w polach siedzą,
A nas nierządne, ach nierządne jedzą!
Tak odbieżałe stado więc drapają
Rozbójce wilcy, gdy po woli[3]mają,
Że ani pasterz nad owcami chodzi,
Ani ostrożnych psów za sobą wodzi.
Jakiego serca Turkowi dodamy,
Jeśli tak lekkim ludziom nie zdołamy!
Ledwieć nam i tak króla nie podawa;
Kto się przypatrzy, mała nie dostawa.
Zetrzy sen z oczu, a czuj w czas o sobie
Cny Lachu! Kto wie, jemu, czy tobie,
Szczęście chce służyć? a dokąd wyroku
Mars nie uczyni, nie ustępuj kroku!
A teraz ktemu obróć myśli swoje,
Jakobyć szkody nieprzyjaciel twoje
Krwią swą nagrodził i omył tę zmazę.
Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?
Biedne półmiski, czego te czekają?
To pan, i jadać na srebrze godniejszy,
Komu żelazny Mars będzie chętniejszy.

  1. .W wyd. 1629 i w Most. Jedny.
  2. W wyd. 1604 nestety.
  3. Sposobność.