Strona:PL Wszystkie dzieła polskie Jana Kochanowskiego (wyd.Turowski) t.1 015.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Sześć niedziel wtenczas lał deszcz[1] nie przestając,
A ziemia, nowe źródła pobudzając,
Rzek przymnażała tak, iż morskie wały
Wylać musiały.
Z ludźmi pospołu i miasta i grody
Nieuśmierzone zatopiły wody,
Nie wysiedział się pasterz z bydłem wcale
Na żadnej skale.
Ryby po górach wysokich pływały,
Gdzie ledwie przedtem pióra donaszały
Mężnej orlice, gdy do miłych dzieci
Z obłowem leci.
Ale natenczas i matkę i syny
Pożarła woda, i wszytek żwierz iny;[2]
Sam Noe został, przy nim żona tylko,
A dziatek kilko.[3]
Nieżyzne w cnotę to tam były lata,
Gdzie ledwo jeden ze wszytkiego świata
Nalezion, co go Bóg w cale zachował,
Gdy nierząd psował.
Ten będąc z łaski pańskiej ostrzeżony,
Zbudował sobie korab niezmierzony,
Na którym pływał czasu złej przygody
Po wierzchu wody.
A wszyscy inszy[4] nagle zagarnieni,
I w głębokościach morskich zatopieni;
Niebo a morze, te dwie rzeczy były
Świat zatopiły.[5]
A kiedy się już prawie dosyć stało
Pańskiemu gniewu, potrosze spadało
Wielkiego morza, aż za czasem skały
Z wody wyjżrały.
Potem i zbytnie zawarły się zdroje,
A bystre rzeki wpadły w brzegi swoje,
Ziemia ku słońcu pełne ciężkiej rosy
Rozwiła włosy;
A trupy w koło straszliwe leżały,
Ludzie i bydło, wielki żwierz i mały,
Pełne ich morza, pełne brzegi były
Boga ruszyły —
I rzekł Noemu: Już teraz na ziemię
Występuj śmiele, i z tobą twe plemię;
Oto ja[6] znowu przyodzieję lasy
Na wieczne czasy;
I będzie, jako po te lata wszytki,[7]
Ziemia dawała wszelakie użytki;

  1. W Most. wyd. deszcz lał.
  2. Inny.
  3. Kilkoro.
  4. Insi.
  5. W wyd. Krak. u Lazarz. 1604. zastąpiły.
  6. w wyd. Most. ją.
  7. Wszystkie. Dawni często przymiotniki (adjectiva) zakończali w liczbie mnogiej na i, które my zakończmy na e.