KSIĘGI PIERWSZE.
I.
Może kto ręką sławy dostać w boju,
Może wymową i rządem w pokoju;
Lecz, jeśli żona męża nie ozdobi,
Mąż próżno robi.
Kto z gospodarstwa, a kto zaś z wysługi
Zbierze pieniądze, i z kupiectwa drugi;
Jeśli się żona nie przyłoży ktemu,
Zginąć wszytkiemu.
Żona uczciwa ozdoba mężowi,
I napewniejsza podpora domowi;
Na niej rząd wszytek; swego męża ona
Głowy korona.
Ona mężowym kłopotom zabiega,
I jego wczasu na wszytkiem przestrzega;
Ona wybawić troskę umie z głowy
Słodkiemi słowy.
Ona dziateczki ojcowi podobne
Rodzi, zkąd rostą pociechy osobne;
Ani już spadków upatrują krewni,
Dziedzica pewni.
Trzykroć szczęśliwy, któremu ty zdarzysz
Ten związek Panie! — ale zły towarzysz
Odejmie wszystko, że troski w pół wieka
Zgryzą człowieka.