Strona:PL Wcielające się idee czasu 023.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wszechnéj modlitwie wszystkich chrześcian, królestwem bożém na ziemi [1].
Do spełnienia téj misyi chrześcijańsko-państwowéj, mającéj zbawić narody, mógł tylko powołanym być także naród. A jako Chrystus podjął męczeństwo i śmierć krzyżową, aby zbawił każdego człowieka, przychodzącego na ten świat, tak i naród odkupiciel umęczon i ukrzyżowan być musi, dla zbawienia innych narodów. Wszakże tak tu, jak tam objawić się musi zmartwychpowstanie, aby idea wcielona, będąc z ducha, dała świadectwo duchowéj potęgi swojéj nad tém, co jest doczesne i przemienne.
Widzimy dziś te same powtarzające się symptomata, jak za czasów, gdy się idea chrześcijańska wcielała. Niby bogactwo, dobrobyt i przemysł wygórowany, a jednak wzmagająca się coraz bardziéj nędza; niby swobody konstytucyjne, a jednak niesłychany ucisk i przygnębienie ludu; niby kościół panujący i wiara przezeń reprezentowana, a jednak szerząca się obojętność, zwątpienie i niedowiarstwo; niby pokój na ziemi, a państwa od stóp do głów uzbrojone, wysilają się na olbrzymie armie i wszelkie przybory i wynalazki wojenne na lądzie i na morzu, jakby czekały tylko dogodnéj chwili, by z całą zaciętością uderzyć na siebie; niby wesołość życia społecznego i wszystko idzie swoim trybem i porządkiem; a jednak wewnętrzny niepokój trapi ludzi i nigdy nie da im spocząć i spokojnie spoczywać i mnożyć nabyte majątki.
Dawne prądy idealne znikły, a zawiał prąd materyalny, filozofia przycichła a zdumiewające wynalazki stały się areną zabiegów ludzkich: pieniądz, znaczenie i bogactwo, celem rządów: zabory, rozwiększanie bezmierne granic państwa, jakby cały świat pochłonąć chciały w siebie i stworzyć drugą Romę. Zacierają się gotowości do ofiar i poświęcenia, a rozpościera się samolubne używanie, rozwiozłość i rozpusta. Blichtr i pozór zastąpił wartość, pracą, nauką i zasługą nabywaną. Świat niby chrześcijański, a ludy i rządy chrześcijańskie patrzą się obojętnie, jak cały naród, co kiedyś stał na straży cywilizacyi i kościoła i zasłaniał Europę od ćmy barbarzyństwa, jak ten na-

  1. Zob. „Ojcze Nasz“ Augusta Cieszkowskiego.