Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 410.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Próżno mi przyjaciele kładą okulary
Świeckich pociech, bowiem ja nic nie widzę, coby
Mogło mnie z tak okrutnéj podźwignąć choroby;
Wzdy śpiewam, wybijana choć już na zegarze.
Nie masz cię, nie masz, serca mego bezoarze!
Precz, precz wszyscy lekarze, precz apteki, bo tu
Tylko z samego nieba trzeba antydotu;
Ten doktór, który ranił, i zagoić może.
Gdy mi mego Stefana przywrócisz, o Boże,
Wtenczas dopiéro przejrzę, wtenczas mi się wrócą
Wesołe dni, po których me lamenty nucą[1].






  1. Peryody Potockiego po raz pierwszy ukazują się tutaj w całości; dotychczas bowiem część ich tylko wydrukowała Biblioteka Ossolińskich; reszta pozostała w rękopiśmie w Zakładzie Ossolińskich we Lwowie. Drukowane już Peryody przedrukowujemy a resztę podajemy według kopii dokonanéj na miejscu a przejrzanéj łaskawie przez p. Klemensa Kanteckiego, któremu tu powinną za to wdzięczność oświadczyć za obowiązek uważamy.(P. R.)