Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 071.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tecy, który wie, że drzwi są strzeżone, a klucze od nich ma w kieszeni. Po obiedzie, Spadoni grał, wedle własnego natchnienia lub rozkazów księcia.
Castro, który był muzykalny, z trudem czasem panował nad swym entuzjazmem wobec tej gry.
— I pomyśleć, że to jest głupiec! wołał ze szczerością wzruszenia. Wszystkie jego zdolności pochłonęła muzyka. Na resztę nic nie pozostało... Mniejsza z tem, idjota z niego, ale idjota wzniosły.
Któregoś wieczoru, Attilio, pułkownik i książe jedli obiad sami. Pianista zemknął do Nicei z przyjaciółmi Anglikami, aby grać w pokera. Novoa zaproszony był na obiad przez kolegę w Muzeum.
Michał odświeżał swe wrażenia z poprzedniego wieczoru. Udał się do kasyna na koncert klasyczny, pomimo obawy przed spotkaniem dawnych przyjaciół i przed natrętną ciekawością urzędników. Od schodów zewnętrznych aż do samego teatru, musiał odpowiadać na całą serję głębokich ukłonów. Ludzie spacerujący W atrium pokazywali go sobie: „Oto książe Lubimów“... Wszyscy przypominali sobie jego jacht, jego przyjęcia i powtarzali jego imię. Musiał przejść szybko między grupami, ze spojrzeniem utkwionem przed siebie, z miną zaabsorbowaną, aby nie widzieć niektórych spojrzeń, niektórych twarzy uśmiechniętych, które przypominały mu szczęśliwą przeszłość.
W sali koncertowej poszukał miejsca na uboczu, pod ścianą, lecz tam też go ścigała ciekawość ogólna. Koło pulpitu stali muzycy księcia Monaco, z których niejedni podróżowali na Gawiocie II-giej i stanowili część jej orkiestry. Wszyscy zwracali się ku niemu, przesyłając mu uśmiechy, jakby chcąc mu w dani przynieść wykonywane utwory, tak że publiczność wreszcie zauważyła tego pana nawpół ukrytego, który przyciągał oczy całej orkiestry. Gdy się koncert skończył, książe wyszedł copredzej, aby uniknąć powitania